
Cadillac STS po liftingu
Salon samochodowy w Nowym Jorku będzie miejscem wielu premier. Jedna z nich to odmieniony Cadillac STS.
Już na pierwszy rzut oka widać, że grill zaprezentowany po raz pierwszy w modelu Sixteen, robi karierę w seryjnych modelach Cadillac'a. Posiada go już Escalade, wkrótce będzie w CTS a teraz trafił do nowego STS. Bez wątpienia stanie się nowym znakiem rozpoznawczym marki.
W nowym Cadillac'u STS pojawił się kolejny stylistyczny bajer - chromowane skrzela na błotnikach (wydaje się że to nowa moda w koncernie GM). Klamki także przeszły kurację przy użyciu chromu.
Retusz wnętrza polega na dołożeniu nowych wzorów oklein drewnianych oraz aluminium na konsoli środkowej. Z cyklu niezwykle przydatne dodatki - będzie możliwość zamówienia podgrzewanej... kierownicy. W sumie wnętrze prezentuje się lepiej niż w obecnej wersji. Niestety, rewolucji nie odnotowano.
Dużo ciekawsze zmiany zaszły pod maską Cadillac'a STS. Nowy silnik V6 3.6L legitymuje się mocą niemal 300KM. To o kilkadziesiąt więcej niż w obecnym modelu! Oczywiście w dalszym ciągu dostępna będzie, topowa jednostka napędowa V8 Northstar (wizytówka Cadillac'a). Jednak zważywszy na bardzo mocną jednostkę V6, popularność Northstara na pewno zmaleje wśród nabywców.
Po raz pierwszy, silnik V6 będzie w standardzie występował z 6 biegowym automatem (dotychczas 5 biegów). Zmiany zaszły także w układzie hamulcowym. Większe tarcze - tak z przodu jak i z tyłu, powinny skrócić drogę hamowania.
Za bezpieczeństwo podróżnych odpowiadać będzie również, bardzo zaawanowany system kontroli trakcji StabiliTrak. Z ciekawszych rozwiązań występujących w nowym Cadillac'u STS, warto także wspomnieć o sygnalizacji obecności innego pojazdu w martwym polu lusterek. Będzie to kontrolowane za pomocą radaru.
Nowy Cadillac STS znajdzie się w salonach sprzedaży w połowie lata. Ceny nie zostały jeszcze ujawnione.

Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.