Cadillac i jego plany na przyszłość

Co słychać u Cadillac’a? Całkiem sporo. Po pierwsze, możemy powoli zacząć przygotowania do pożegnań. Bohaterem uroczystości będzie model SRX. W związku z kiepską sprzedażą, Cadillac zrezygnował z kontynuowania tej linii i w roku 2009 powinniśmy spodziewać się mniejszego crossovera. Prawdopodobnie będzie on nosił symbol BRX. SRX to nie jedyny model, który pójdzie pod nóż. Podobny los spotka modele STS i DTS. Zastąpi je mniejszy sedan oparty na platformie Alpha. Dobra wiadomość jest taka, że będzie to limuzyna z napędem na tylnie koła.

Możemy również się spodziewać, że model CTS nie będzie już samotny i otrzyma wsparcie w postaci rodzeństwa. Imiona dla braciszków zostały już wybrane - kombi i coupe. Wygląda na to, że Cadillac powoli zaczyna przypominać BMW. Szczególnie gdy spojrzymy na linię CTS. Niewielkie auto z tylnim napędem i kilkoma wariantami nadwozia. Nie odkrywamy tym stwierdzeniem Ameryki, gdyż sam Cadillac przyznaje, że chce odebrać klientów bawarskiej marce.

Reasumując - CTS to odpowiednik BMW 3. Następca modeli STS i DTS będzie konkurował z BMW 5. Pozostaje nam jeszcze flagowe BMW 7. Tutaj rodzi się pewien problem. Wiadomo, że Cadillac przymierza się od dłuższego czasu do produkcji luksusowej limuzyny z silnikiem V12. Problemem mogą się okazać nadchodzące normy zużycia paliwa, które chce narzucić administracja rządowa w USA. Zapowiedź ich wprowadzenia zastopowała między innymi projekt potężnego Chryslera Imperial. Czy podobnie stanie się z największym modelem Cadillaca?

Cadillac CTS model na rok 2008