Auta amerykańskie  »  Aktualności  »  Chevrolet El Camino - spekulacji ciąg dalszy

Chevrolet El Camino - spekulacji ciąg dalszy

2007-08-29 - R. Bednarz     Tagi:
Bob Lutz to człowiek niezwykle ważny w hierarchii General Motors. Na jednym z otwartych spotkań stwierdził, że Holden Ute (namaszczony przez wielu na następcę słynnego Chevroleta El Camino) niekoniecznie pojawi się w Ameryce pod marką Chevrolet.

Po takich słowach z ust Lutza zapadła konsternacja. Nikt nie wyobrażał sobie innego scenariusza, niż tryumfalny powrót El Camino. Gdyby się jednak nad tym zastanowić, nieoczekiwane słowa Lutza mają sens. Spójrzmy na ogólną sytuację Chevroleta. Niedługo w salonach pojawi się przepiękny Chevrolet Camaro. Jego wyjątkowość polega na tym, że wspaniale nawiązuje do pierwowzoru z lat 60-tych. Chevrolet ma już zatem asa w rękawie i tzw. „halo car”, który napędzi sprzedaż także bardziej pospolitych modeli.

Tymczasem, Holden Ute to auto bardzo atrakcyjne ale poza ogólną koncepcją, stylistycznie nie nawiązuje do El Camino. Być może, lepszym ruchem będzie gładkie przełożenie Ute na rynek amerykański, pod inną marką należącą do koncernu GM. Słowem, podążamy drogą Pontiac’a G8 - który, wygląda jak swój pierwowzór z Australii. Zatem, szukając „dawcy” dla Holdena Ute, nasze oczy zwracają się w stronę marki GMC i Pontiac’a. GMC dobrze się kojarzy z pickupami i to może być rozwiązanie. Poza tym, wystarczy przypomnieć GMC Caballero, czyli brata bliźniaka El Camino.
Pontiac z kolei, jest marką o zacięciu sportowym. Jak wiemy, Holden SS-V Ute zwija asfalt bez najmniejszego problemu, czym doskonale wpisuje się w sportowy duch Pontiac’a.

Czy jednak Pontiac ma jakiegoś przodka do którego Ute mogłoby nawiązać? Okazuje się że tak! Został zbudowany, co prawda tylko w dwóch egzemplarzach ale dobre i to! Chodzi o prototyp zwany El Catalina - zbudowany w 1959 roku na bazie modelu Catalina.
Gdybyśmy mieli stawiać, czy łaski dostąpi GMC czy Pontiac, stawiamy na Pontiac’a, który już ma doświadczenia z przeszczepami rodem z antypodów. A El Camino? Cóż, niech czeka na lepsze czasy, gdy (miejmy nadzieję) odrodzi się w równie zjawiskowy sposób, jak Chevrolet Camaro.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Chevrolet El Camino - spekulacji ciąg dalszy

Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit