
Chevrolet Impala z 1965 roku na obchody Dnia Ziemi
Jak najlepiej uczcić Dzień Ziemi w sytuacji, gdy nie wyobrażamy sobie dnia bez samochodu? Najlepiej z tej okazji, kupić auto o napędzie hybrydowym. Gdyby jednak stan konta szybko wybił nam z głowy taki pomysł, może warto przesiąść się tego dnia na rower.
Zupełnie inny plan ma ekipa Pimp My Ride i chłopcy z Galpin Auto Sports. Planują oni - dla uczczenia Dnia Ziemi, zabrać się za przeróbkę Chevroleta Impali z 1965 roku. To auto z czasów, gdy po lotniskowcach, największymi obiektami na planecie Ziemia, były amerykańskie krążowniki szos. No może trochę przesadzamy...ale raczej niewiele.
Wspomniana Impala, przejdzie w programie Pimp My Ride sporą metamorfozę. W miejsce benzynowego silnika V8 - pamiętającego czasy, gdy emisja spalin dotyczyła jedynie kominów fabrycznych, trafi najnowszy silnik diesla V8 z serii Duramax, napędzający do tej pory jedynie potężne pickupy i ciężarówki GM.
Ekipa z Galpin Auto Sports jak zwykle doda coś od siebie. Fabryczne 360KM Duramax'a to zdecydowanie za mało. Po „niewielkiej” ingerencji w nowe serce Impali, jej moc wzrośnie do bagatela.. 800KM!! Będzie to chyba najmocniejszy biodiesel jakiego znamy. W całym projekcie aktywny udział weźmie gubernator Kalifornii - Arnold Schwarzenegger. Jego zamiłowanie do aut ekologicznych jest powszechnie znane. Co prawda mamy wątpliwości czy na pewno do takich...
Z niecierpliwością czekamy na 800 konną Impalę, za którą unosić się będzie woń oleju słonecznikowego. O rezultatach prac zakręconej ekipy Galpin Auto Sports, oczywiście poinformujemy.
A oto Impala z silnikiem benzynowym. Rozmiary auta porażają... Zreszta nie tylko one.

Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.