
Ford Mustang w niebezpieczeństwie
Blady strach padł na amerykańskich producentów. Szalony tuner rodem z Japonii - Mitsuoka przypomniał sobie, że za oceanem także jeżdżą auta i to całkiem niezłe. Do tej pory, firma ta znana była z przeróbek Nissana. Po ingerencji tunera powstają na ich bazie poczwary, mające przypominać Jaguara.
Aktualnie, Mitsuoka zwrócił swój twórczy wzrok w stronę amerykańskiej legendy - Forda Mustanga. Efekt wysiłków Japończyków - jak zwykle w ich przypadku, zwala z nóg.
Na bazie najnowszego Mustanga powstało „coś” - co z przodu przypomina Bentleya, a z tyłu Cadillaca. Efekt finalny jest szokujący. Równie dziwaczna jest cena tego potworka. 65,000$ za wersję z silnikiem V8 wydaje się być nieporozumieniem. W przypadku wersji z silnikiem V6 Mitsuoka zadowoli się zaledwie 56,300$.
My skłaniamy się raczej w kierunku rozważań - ile to Mitsuoka powinna zapłacić, by ktoś zgodził się jeździć w ich wariacji na temat Mustanga. Z drugiej strony, ktoś do diabła musi to kupować, skoro ci szaleńcy jeszcze egzystują w tym biznesie...
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.