Auta amerykańskie » Aktualności » Geiger GMC Typhoon - znaleziony w szopie

Geiger GMC Typhoon - znaleziony w szopie
2010-04-20 - A. Łukasiewicz Tagi: GMC, GeigerCars, GMC Typhoon
Wielu fanów aut amerykańskich uważa, że lata 90-te to okres w którym produkowano jedne z najnudniejszych amerykanów. Ponadto duża część z tych aut nie mogła się już pochwalić klasyczną V-ósemką pod maską. Mimo tego mamy dla Was przykład jednego z wielu wyjątków potwierdzających regułę, że były też i wtedy auta, które potrafiły przyprawić swego kierowcę o szybsze bicie serca…
GMC Typhoon wraz z pickupem Syclone to dwa modele z amerykańskiej klasy średniej SUV/Truck, które w swoim czasie potrafiły (i dalej potrafią) napędzić stracha nie jednemu renomowanemu supersportowemu pojazdowi. Jeden z najstarszych amerykańskich magazynów motoryzacyjnych - Car and Driver - w owym czasie rozpędził Typhoon’a 0-60 mph w 5,3 s i ¼ mili przejechano w 14,1 s przy prędkości końcowej 153 km/h.
Takie wyniki stawiały skromnego SUV-a w jednej stawce z np. Ferrari 348ts, Chevy Corvette, czy Nissan 350ZX! Zresztą jeden z egzemplarzy startuje w polskiej klasie wyścigów równoległych w barwach Dunlop NO LIMIT VTG Racing Team i to bardzo wymiernym skutkiem!
Winnym wszystkich tych osiągów jest jak na amerykańskie warunki skromny, bo 4.3-litrowy motor V6, aczkolwiek wyposażony w wiele przyjemnych wzmacniaczy, jak turbosprężarka od Mitsubishi, wodno-powietrzny intercooler Garreta, kolektory dolotowe i wydechowe, system paliwowy, tłoki, uszczelki i przepustnicę od popularnego small block’a 5.7 (350 ci) V8 od GM, a do tego doliczyć trzeba niewielką masę własną.
W połączeniu tylko z 4-biegowym automatem, skrzynią rozdzielczą BorgWarner oraz wydajnym napędem AWD Typhoon/Syclone wyciągał wg. producenta 280 KM i 488 Nm. W rzeczywistości podczas pomiarów na hamowni często zdarzało się, że wykres bezproblemowo przekraczał linię 300 KM…
Niemieckiej firmy GeigerCars, która o dziwo upodobała sobie amerykańską zamiast rodzimej motoryzacji, raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Renomowany monachijski tuner w latach 90-tych wziął sobie na warsztat kilka Typhoon’ów i zamiast udoskonalać fabrykę, zaaplikował rasowe V8 5.7 z Chevroleta z licznymi dodatkami (m.in. twin-turbo, inny system paliwowy, wydech). Taki model osiągał lekko 480 KM i 750 Nm oraz był w stanie rozpędzić się do 280 km/h!
Jeden z takich unikatowych modeli od Geigera znalazł się na niemieckim eBay-u za niecałe 1’800 EUR. Auto ma przejechane ok. 14’000 km, ale jest w dosyć opłakanym stanie - znaleziono je pozostawione na pastwę losu w szopie. Brakuje najważniejszego, czyli serca pod maską, no i w środku, jak i na zewnątrz przydałaby się gruntowna myjnia wraz z nowym lakierem… Z ciekawostek ma zamontowany oryginalnie alarm z funkcją gazu bojowego (łzy, szczypanie, kaszel, pieczenie itp.)! Ciekawe, czy ktoś się pokusi o gruntowną odbudowę?
Winnym wszystkich tych osiągów jest jak na amerykańskie warunki skromny, bo 4.3-litrowy motor V6, aczkolwiek wyposażony w wiele przyjemnych wzmacniaczy, jak turbosprężarka od Mitsubishi, wodno-powietrzny intercooler Garreta, kolektory dolotowe i wydechowe, system paliwowy, tłoki, uszczelki i przepustnicę od popularnego small block’a 5.7 (350 ci) V8 od GM, a do tego doliczyć trzeba niewielką masę własną.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Geiger GMC Typhoon - znaleziony w szopie
Podobne: Geiger GMC Typhoon - znaleziony w szopie




Podobne galerie: Geiger GMC Typhoon - znaleziony w szopie



Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit GMC
Galerie zdjęć
Newsletter