III Zlot AECC w Starym Oleśnie - fotorelacja

Już po raz trzeci, odbył się zlot aut amerykańskich organizowany przez American Eagles Car Club. Impreza miała miejsce w dniach 1-3 czerwca 2007. W odróżnieniu od wielu zlotów klubowych, spotkanie w Starym Oleśnie jest świętem wszystkich miłośników amerykanów.

Spotykają się tam bowiem wszystkie marki aut, jakie wydała na świat Ameryka. Do Olesna zawitał kwiat amerykanów z całej Polski. Co więcej, na zlocie pojawiły się także załogi z innym paszportem niż polski. W sumie, zebrało się kilkadziesiąt aut różnych marek, które łączyło pochodzenie i pasja ich właścicieli.

Pomimo, że miłośnik amerykanów może spokojnie przetrwać o chlebie i wodzie przez długi czas - jedynie wsłuchując się w pomruk V8 - na zlocie nie zabrakło czegoś bardziej konkretnego do jedzenia i picia. Gdy dodamy do tego trochę muzyczki na żywo i malowniczą okolicę - mamy pełny obraz spotkania.

Jedyne co nie dopisało to niestety pogoda. Opady deszczu sprawiły, że miejsce zlotu pod względem nawodnienia - zaczęło robić konkurencję pobliskiemu jeziorku. Amerykany i ich właściciele spokojnie jednak przeżyli kłopoty z pogodą.

Jedynymi którzy mogą żałować anomalii pogodowych, są mieszkańcy Olesna. Większość z nich, przeczekała opady w swoich wodoodpornych domkach. Niestety, ubocznym skutkiem był fakt, że umknęła im parada uczestników zlotu, która dostojnie przetoczyła się ulicami ich miasteczka. Może za rok będą mieli więcej szczęścia. Pomimo kłopotów z pogodą, zlot udał się i trzeba pochylić głowy przed organizatorami, którzy włożyli mnóstwo serca ale i brzęczących argumentów, by zlot stał na takim poziomie.

Czym jednak jest nawet najlepiej zorganizowane spotkanie, gdy zabraknie uczestników? Dlatego równie wielkie uznanie należy się tym, którzy tłumnie stawili się w Oleśnie, wraz ze swoimi lśniącymi cackami… No, Buick Riviera był akurat matowy więc poprzestańmy na „cackach”.Kolejny zlot już w przyszłym roku. Pozostaje nam życzyć lepszej pogody, bo o stronę organizacyjną jesteśmy spokojni.