Steve Saleen wrzuca na luz

Założyciel legendarnej firmy tuningowej Saleen, postanowił udać się na wcześniejszą emeryturę. Steve Saleen przeszedł bardzo długą drogę. Założył niewielki warsztat zajmujący się tuningiem aut, który z czasem przekształcił w bardzo poważną firmę, do której walą drzwiami i oknami producenci, chcący nadać swoim autom jeszcze więcej polotu.

Pomimo, że Steve Saleen oddaje stery władzy w firmie, to jednak nie wycofuje się całkiem z biznesu. Będzie pełnił rolę ambasadora marki i w dalszym ciągu służył swoją wiedzą przy kolejnych projektach. Zresztą, trudno aby było inaczej, skoro jest w dalszym ciągu największym udziałowcem firmy.

My mamy nadzieję, że Saleen w dalszym ciągu będzie się kojarzył z pojazdami, dzięki którym poziom testosteronu jest tak wysoki, że hospitalizacja delikwenta, który zaznał jazdy takim autem będzie co najmniej wskazana…