Tesla Roadster - kolejne video

Generalnie to taka tam zabaweczka za gruuuuube pieniądze. Jedyne, co jest w niej warte uwagi to udowodnienie, że elektryczne auto nie musi być wstrętne i rozpędzać się maksymalnie do 50km/h oraz mieć zasięg <100km (przynajmniej wg producenta jest większy...). Chociaż z drugiej strony to tylko mały roadsterek (niewiele większy od Melexa...) z dwoma ciasnymi miejscami, ledwo bym się do niego zmieścił (jednak Clarkson dał jakoś radę...) Ktoś rozsądny powie, że nie ma się czym zachwycać. Tak, jak napisałem już parę razy-przekona mnie ta technologia dopiero, jak zobaczę normalne auto z normalnymi osiągami w normalnej cenie, najchętniej coś w stylu mojego nick-a...

Poki co to tylko jedna wada, ale za to zasadnicza, czas ladowania bateri...wszytko inne mozna jakos przezyc...Przyszlosc to chyba jednak auta z silinikiem elektrycznym ale napedzanym wodorem - tak jak w Hondzie Clarity i tutaj mozna sobie latwo wyobrazic jak moze wygladac ekologincza przyszlosc - elektorwnie sloneczne, wietrzne czy inne odnawialne wytwarzajace energie potrzebna do odseparowania wodoru i kompresii..a potem to juz tylko woda jako spaliny, nic tylko sie cieszyc. Jeszcze dochodzi brak elemetow ruchomych w silniku i mniejsza awaryjnosc, a przy nakladach w rozwoj takie jakie teraz ma beznzywnowy swiatek to postep napewno bedzie ogromny i wszytko bedzie szybsze i bardziej wydajne. Z tego wszytkiego to jedynie bedzie mi brakowalo dziweku 8 cylindrow w drodze do pracy, ale nic nie jest doskonale ;-)

Co z tego, że ładują kolejne zdjęcia, filmiki, itp. itd., skoro jak na razie to auto to istna baśń! Może jak w końcu wypuszcza coś konkretniejszego - najlepiej jakiś model - to będzie dokładniej o czym pogadać, bo teraz to tylko mydlenie ludziom oczu i wodzenie "ekologów"... Swoją drogą jestem ciekaw jak długo zniosą to jeszcze klienci, którzy już dawno wpłacili niemałą kasę,a ciągle oczekujący na ten jeżdżący "przełom"?