Auta amerykańskie  »  Aktualności  »  Acura z dieslem? Raczej nie!
Acura

Acura z dieslem? Raczej nie!

2008-12-12 - R. Bednarz     Tagi: Acura
Niedotrzymane obietnice? Ostatnio sporo tego ze strony Acury. Najpierw firma ogłosiła, iż silnik diesla, który miał być oferowany zza oceanem będzie opóźniony - według nieoficjalnych informacji z uwagi na to, że oblał wyśrubowane testy na czystość spalin.

Następnie Acura uraczyła wszystkich informacjami, że opóźniony (o kilka lat!) będzie debiut pierwszego silnika V8 sygnowanego przez Acurę. A teraz? A teraz drodzy czytelnicy, Acura ogłasza, że debiut diesla nie tyle się opóźni, co został zawieszony na bliżej nieokreśloną przyszłość.

Pełna klapa. Tym razem, Acura podaje za przyczynę głównie czynniki ekonomiczne. Spadającą sprzedaż aut, oraz lecące w dół ceny benzyny. Obecnie galon bezołowiowej można w Ameryce kupić nawet poniżej 2$. Acura zmienną jest? Na pewno.





źródło: Acura

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
9

Komentarze do:

Acura z dieslem? Raczej nie!

ARON
Acura z dieslem? Raczej nie!
ARON 2008-12-12 10:06
vette, "NIEdotrzymane obietnice..." ("nie" z przymiotnikami piszemy razem). Szczerze powiedziawszy nie dziwie się Acurze - diesel kosztuje tam (za galon) prawie dwa razy tyle co benzyna i zastanawia mnie, że VW chce się jeszcze tego TDi w osobówkach lansować, bo przy takich cenach ON to raczej mały ma sens...albo inaczej mówiąc na jedno wyjdzie!
Acura z dieslem? Raczej nie!
vette 2008-12-12 10:57
Krotka pamieć? Teraz ropa jest po niecale 50$ ale pamietajmy ze kosztowala 150$. Nic nie jest dane na zawsze. A co do diesli poczekajmy na Audi Q7 V12 diesel w USA. Na pewno sporo osob zachoruje na to bryczke.
Acura z dieslem? Raczej nie!
karlone 2008-12-12 16:33
Wczoraj dzwoniłem do kumpla, w przeliczeniu na zł i litry wychodzi 1,35 zł/litr :-D kto normalny myślał by o dieslach
ARON
Acura z dieslem? Raczej nie!
ARON 2008-12-12 19:40
A gó*** Audi zdziała tym V12 TDi w USA, a choćby nawet i mieli V20 TDFSi Super-Quattro... :-D Celowali Q7 przede wszystkim w rynek amerykański i się przestrzelili - Q7 w USA nie osiągnęło i prawdopodobnie nie osiągnie takiego prestiżu i popularności jak ML, GL... Po prostu Audi się przeliczyło - wcale ten model nie schodzi jak ciepłe bułeczki, a i gwiazdy i gwiazdeczki tamtego świata mało on interesuje, no i na diesla patrzy się tam przede wszystkim pod względem użyteczności, tzn. moment obrotowy-uciąg, dlatego wybierany jest najczęściej w Heavy Duty pick-upach i innych truckach...
Chevy Suburban
Acura z dieslem? Raczej nie!
Chevy Suburban 2008-12-12 20:47
Zgadzam się z Tobą Aron całkowicie. Amerykanie mają oczy i u nich taka kupa-podwyższone kombi jak Q7 się nie sprzeda, choćby miał V20 diesotto po maską... Co do diesli, Acura dobrze robi. Po co jej zbędne koszty, szczególnie w czasach kryzysu. Kto normalny by to kupił? Mnie najbardziej dziwi, że przy tym współczesnym "europejskim" zachwycaniu się dieslami, nikt nie zwraca uwagi na "klekot" tych silników. Rozumiem, że już jest bardzo wyciszony, ale jednak go słychać szczególnie po rozruchu. Czy to na prawdę nikomu nie przeszkadza??
ARON
Acura z dieslem? Raczej nie!
ARON 2008-12-13 00:10
Ależ oczywiście - mi! Wisi mi jak ropniak jest w ciężarówkach, dostawczakach itp., jednakże wychodzę z założenia, że jak auto jest czadowe, to i dźwięk musi iść w parze za tym! Nie, nie jestem przeciwnikiem diesli, ale kocham prawdziwy dźwięk V8 wydobywający z Detroit Iron (nie wiem, w czym tkwi patent, ale europejskie, czy japońskie V8 po prostu tak nie brzmią!)... Mógłbym się skusić na Cummins, Duramax czy Power Stroke - jednakże tylko w przypadku samochodów użytkowych lub jak to wcześniej wspomniałem - Hevy Duty - bo wtedy to to ma naprawdę jakiś sens, lecz po licho komuś np. V12 TDi w takim aucie, a tym bardziej Ameryce? Ani tani, ani rzeczywiście oszczędny a i brzmienie do dupy! Do niedawna Audi chwaliło się i chciało bardzo wpakować swój wyczynowy i zwycięski V10 TDi (m.in z serii Le Mans) do R8... Nagle jakoś ucichło, a zamiast super-diesla wypuścili mocniejsze R8 V10 - czemu? Chyba jasne jest, że w swoim sztandarowym (SUPERSPORTOWYM!) modelu najmocniejszy motor jako diesel to byłoby faux pax...Inaczej mówiąc: mało kto by się na to skusił! Podobnie ma się sytuacja z równie obrzydliwym Q7 - przecież nie kupują je "zwykli" Amerykanie, a już tym bardziej żeby zaoszczędzić na paliwie - przecież jak ktoś wywala 300-400 tys. PLN na nowe auto to raczej mało go obchodzą wahania cen paliw, czy 5 litrów w tą, czy w tamtą! Podsumowując: Taki eko-kit to chyba tylko w Europie może się przyjąć... Lepiej być V8 LOVER nawet na podwójnym gazie (LPG) niż V12 KLEKOTER! :-D - takie jest moje zdanie...
Acura z dieslem? Raczej nie!
karlone 2008-12-13 16:47
Aron, w pełni się z Tobą zgadzam. Dźwięk amerykańskiej ósemki to jest to co jeży mi włosy na rękach ;-) a moi pasażerowie zupełnie w takich chwilach zamierają :-D już nawet nie liczą się przyśpieszenia tylko ten bulgot. Jak pierwszy raz jechałem fałką to sobie wymyśliłem, że nigdy do niego nie założę radia zeby tylko słuchać sobie silnika hehehe teraz radio oczywiście mam ale takie było moje pierwsze wrażenie :-D
ARON
Acura z dieslem? Raczej nie!
ARON 2008-12-13 20:55
Może to dziwne, ale ja kompletnie nie potrzebuje radia w samochodzie - zaraz jak zdałem prawko, to dochodziłem do wprawy na aucie, które nie miało radia i tak się już przyzwyczaiłem...Wszyscy, których znam nie mogą obejść się bez tego urządzenia nawet na krótkiej trasie, a ja mogę jechać 500...1500 km i nic! :-D No chyba, że pod maską kryje się właśnie ropniak lub pojazd jest tak wyciszony, że z nudów można zasnąć po drodze (nie cierpię tego!) - wtedy jakaś muzyczka wskazana... Jedyne, do czego przydałoby mi się radio w aucie to...podczas mycia - wtedy bardzo chętnie skorzystałbym!:-D
Acura z dieslem? Raczej nie!
karlone 2008-12-14 12:21
ja kupiłem radio dla relaksiku bo jak słyszałem silnik to mnie prowokował do bardzo dynamicznej jazdy ;-) ten dźwięk na mnie działa jak płachta na byka, a noga robi się ciężka hehe