Buick, Lincoln i Mercury mają najbardziej zadowolonych klientów

American Consumer Satisfation Index (ACSI - Współczynnik Zadowolenia Amerykańskiego Konsumenta), to ośrodek stacjonujący na Uniwersytecie Michigan, który został powołany w celu badania opinii publicznej odnośnie jakości produktów i usług dostępnych na rynku amerykańskim. Obszar badań stanowi 10 sektorów ekonomicznych, 45 gałęzi nowoczesnego przemysłu i przeszło 225 federalnych oraz tych bardziej lokalnych urzędów. Wynik danego przedsiębiorstwa, usługi przedstawiany jest w skali 0-100 punktów, przy czym można te punkty przyjąć jako procentowe. Najnowsze badania przeprowadzone przez ACSI dotyczyły przemysłu motoryzacyjnego - wciąż bardzo gorącego tematu w Stanach - stąd też poświęcimy im dzisiaj naszą uwagę, skądinąd niektóre wyniki dosyć nas zaskoczyły…

Ogólnie rzecz biorąc rynek pojazdów osobowych i lekkich użytkowych mimo ogólnie złej passy przez ostatnie 18 miesięcy uległ stabilizacji. W niektórych przypadkach odnotowano znaczną poprawę, chociaż w bieżącym roku współczynnik spadł do 82 pkt. w porównaniu do rekordowego w historii wyniku 84 pkt. z 2009. Te 82 pkt. procentowe należy uznać za tegoroczną średnią i summa summarum 14 z 19tu najsilniejszych samochodowych marek zanotowało spadek. Co ciekawe - jeszcze nie aż tak dawno Detroit było prawie że na samym dnie, zaś obecnie Amerykanie idą łeb w łeb z zagraniczną konkurencją! Największą dla nas nowością są liderzy. Lincoln-Mercury (FoMoCo) oraz Buick (GM) prowadzą w rankingu - odpowiednio 89 i 88%. To bardzo dumny wynik zważywszy na fakt, iż pod względem wyników sprzedaży na własnym podwórku nie mają zbyt dużo ciekawego do zaoferowania. Można by zaryzykować stwierdzenie, że w ostatnich dwóch dekadach bije od nich stylistyczną nudą, choć nie każdy klient poszukuje w tym względzie akurat fajerwerków. Jakby nie nie było, to jeśli przez najbliższe lata sytuacja designerska nie ulegnie poprawie, kolejnym przeznaczonym do odstrzału po Mercury’m będzie Lincoln. Buick z kolei ma silne plecy w Chinach, gdzie święci sprzedażowe triumfy. Mimo to widać brak wyraźnego pomysłu ze strony koncernowych marketingowców co do przyszłości tych marek. Zaraz za Lincolnem/ Mercury’m i Buick’iem uplasowały się ex aequo BMW (-1 pkt.), Cadillac (-3 pkt.) i Mercedes-Benz (bez zmian) - wszystkie z wynikiem średniej 86 pkt. Z aktywnych amerykańskich marek najgorzej wypadł Jeep (77 pkt.), tuż przed Dodge (78 pkt.) - wygląda na to, że Chrysler’a czeka jeszcze dużo pracy, by odbudować mocno ucierpiały image. Ogólnie duża ilość firm odnotowała spadek. Największymi zwycięzcami okazali się Nissan (+ 4 pkt./82 pkt. - na równi z Fordem) oraz niszowy GMC (+ 2 pkt./84 pkt. - na równi z Toyotą). Mimo ogólnego zadowolenia największe straty odczuli azjatyccy producenci - głównie Toyota (- 2 pkt.). Tutaj ciekawostka: ostatnia głośna akcja serwisowa z pedałami gazu bardziej zaszkodziła w japońskim koncernie autorytetowi Lexusa aniżeli samej Toyoty.

Oczywiście życzymy MoTown samych sukcesów- mamy tylko nadzieje, że wraz z wyścigiem po wyniki nie zapomną o indywidualnej stylistyce. Trzymamy kciuki zwłaszcza za Chryser’a, choć będzie to długa i wcale niełatwa droga…