Chevrolet Camaro ZL1 - 580KM i 296 km/h za 54,995$

W połowie zeszłego miesiąca GM w końcu przełamał zmowę milczenia na temat najnowszego i zarazem najmocniejszego Chevroleta Camaro. ZL1 okazuje się typowo amerykańskim, bardzo stylowym „mięśniakiem”, ale z duszą rzeźbioną również za granicą… Na sam początek - wyciągniemy największego asa z rękawa, czyli sugerowaną cenę detaliczną (ang. MSRP), na jaką wyceniono killera SRT8 i GT500. 54’995 USD brutto! Zamiast powtarzać liczebnik w słownym zapisie, podamy dla przykładu przytoczone przez GM ceny konkurencji w podobnym przedziale mocy i wyposażenia: Audi R8 GT - 196’800 USD, Maserati GranTurismo - 122’800 USD, Mercedes Benz SLS AMG - 185’750 USD. Wygląda więc na to, że za cenę każdego z nich możemy kupić przynajmniej 2 sztuki ZL1, albo jedno w nadwoziu coupe, drugie jako cabrio! Sceptycy mogą zarzucić, że podane referencyjnie auta są lepsze, lepiej wyposażone, ale tutaj naprawdę liczą się osiągi, a i wyposażeniem nie ma się Chevrolet co wstydzić. Co otrzymujemy w „pakiecie ZL1”? Prawdziwie amerykański silnik V8 LSA o pojemności 6.2-litra i mocy nominalnej 580 KM oraz 754 Nm momentu obrotowego. Osiągana jest ona dzięki pomocy sprężarki z wirującymi tłokami (Roots) oraz kompaktowemu intercoolerowi. Spaliny uchodzą przez wydech a’la Corvette, czyli z próżniowo aktywowanymi zaworami, które umożliwiają przepływ z mniejszymi oporami. Sportowy, soczysty wydech w standardzie i to bez ingerencji Flowmastera, Magnaflow, Borla, SLP itp. Wierzcie nam na słowo, to naprawdę słychać!Moc przenoszona jest naturalnie na koła tylne za pomocą dwóch skrzyń 6-biegowych - manualnej i automatycznej. Co ciekawe, z automatem, który może zdominować sprzedaż ZL1, jest o drobinkę szybsze: 0-60 mph w 3.9 s vs 4 s; ¼ mili w 12.1 vs 12 s, V-max 184 mph (296 km/h) vs 180 mph (290 km/h).Na pętli północnej słynnego Nürburgringu udało się kierowcom testowym wykręcić czas 7:41.27 min. Żeby podczas ścigania nie zrobiło się za gorąco, na pokładzie mamy chłodnicę oleju, skrzyni i tylnego dyferencjału.W wyposażeniu standardowym otrzymamy dopasowujące się, zaawansowane zawieszenie magnetyczne - Magnetic Ride Control 3 gen. (patrz ZR1 i CTS-V). System Performance Traction Management (PTM) integruje i reguluje pracą zawieszenia, systemu szybkiego startu (launch control - tylko ze skrzynią ręczną), kontroli trakcji, stabilizacji toru jazdy oraz elektrycznego serwo celem jak najlepszego wyczucia.Skórzano-zamszowa, wentylowana tapicerka siedzeń z podgrzewaniem i elektryczną regulacją z przodu, 9-głosnikowe audio od Boston Accoustic, czujniki cofania z kamerą i obrazem wyświetlanym w lusterku wstecznym, USB, Bluetooth i inne bajery również w serii.Opcjonalnie można dokupić: automat z możliwością ręcznej zmiany biegów przy kierownicy (1’185 USD), felgi w srebrnym, lakierowanym wykonaniu (470 USD), szyberdach (900 USD), pasy wzdłuż karoserii (470 USD), karbonowy, nielakierowany „garb” na masce (600 USD), dodatkowe wykończenie zamszem na kierownicy i drążku zmiany biegów (500 USD).Ceny wersji odkrytej jeszcze nie ujawniono. Start sprzedaży najbliższa wiosna (MY2012), a cabrio pojawi się latem (MY2013). Aha i jeszcze jeden niuansik - Camaro ZL1 w porównaniu do niektórych oponentów klasy GT jest 4 miejscowe.