Corvette Z06 i ZR1 z silnikiem... Twojej produkcji!

99,9 % dzisiejszych aut opuszcza linie produkcyjne montowane masowo w dużej mierze dzięki automatyce ze zminimalizowanym wkładem czynnika ludzkiego. Masowa produkcja aut rozpoczęła się od przełomowego pomysłu Henry’ego Forda (nota bene wizjonera nowoczesnej motoryzacji, założyciela słynnej marki aut) i jego rewolucyjnego Modelu T. Dzisiejsi pracownicy przy taśmach montażowych to ludzie odpowiednio wyszkoleni do odpowiedzialnego zadania, chociaż na niektórych filmach ich czynności wyglądają tak prosto. W obecnych czasach już tylko u niektórych renomowanych producentów (np. Rolls Royce) i/lub wyjątkowych modeli niszowych (np. Bugatti Veyron) kultywuje się tradycję ręcznego składania pojazdu z licznych podzespołów. Inne z kolei marki w topowych modelach know-how równie często zlecają tylko jednemu pracownikowi montaż silnika od A do Z (potwierdzone zazwyczaj jego podpisem na metalowej plakietce). Wszystkie opisywane czynności nie pozostają bez wpływu na cenę końcową i wyjątkowość danego auta, lecz to raczej i tak nie to jakbyśmy mieli sobie sami osobiście zbudować auto lub przynajmniej jego część. Dla tych „zaawansowanych” odpowiedzią są kit-cary, zaś dla innych Corvette… GM wprowadza nowa opcję w cenniku dla America’s Sports Car No. 1, czyli supersportowej Corvette - fenomen w motoryzacji na skalę światową. Każdy nabywca jednej dwóch najmocniejszych odmian ‘vette tj. Z06 lub ZR1 ma od teraz możliwość własnoręcznego złożenia silnika LS7 (7.0L z Z06) lub LS9 (doładowane sprężarką 6.2L w ZR1) do zamówionego przez siebie egzemplarza! Nic jednak za darmo - wyjątkową opcję na liście wyceniono na 5’800 USD. W pakiecie jest wliczone zakwaterowanie wraz z wyżywieniem oraz lokalny transport. Jedynie problem dotarcia do fabryki Performance Build Center (PBC) w Wixom (Michigan) musimy rozwiązać we własnym zakresie. Tych niezbyt rozgarniętych w mechanice uspokoi fakt, iż nad prawidłowością naszych czynności cały czas czuwać będzie jeden z doświadczonych pracowników PBC - o ewentualnych błędach konstrukcyjnych nie ma więc mowy. Fabryczna gwarancja na jednostkę pozostaje bez zmian. Koniec własnego dzieła zwieńczy umieszczenie na jednostce plakietki z naszym podpisem i jeśli nas pytacie o zdanie, to… ta opcja warta jest każdego centa! Własna satysfakcja - bezcenna!