Dodge Viper ACR ustanowił rekord toru Laguna Seca

Ustalono datę pogrzebu. Kłopot w tym, że pacjent ma się znakomicie. Tak właśnie można opisać sytuację w której znalazł się Dodge Viper. Chrysler włączył zegar odmierzający czas do zakończenia produkcji jednego z najbardziej odjazdowych aut jakie widziała Ameryka. Tymczasem Dodge Viper udowadnia, że jest w najwyższej formie. Przykład? Proszę bardzo. Dodge Viper ACR ustanowił nowy rekord okrążenia toru Laguna Seca. Czas który uzyskał to 1:33.944. Poprzedni rekord dzierżył Devon GTX (napędzany notabene silnikiem Vipera). Pomimo, iż produkcja Vipera zmierza nieubłaganie do końca, auto wciąż jest ulepszane. Wystarczy powiedzieć, że najbardziej „torowa” odmiana ACR w specyfikacji na rok 2010 jest jeszcze lepsza, od modelu na rok 2009. Jej prędkość maksymalna przekracza magiczne 200 mil/h (dokładnie 202 mph). Co więcej - osiągnięcie prędkości maksymalnej zajmuje Viper’owi 14 sekund mniej, niż we wcześniejszej wersji. Stało się tak głównie za sprawą zmiany przełożenia 5. biegu, oraz zmienionemu profilowi ogromnego skrzydła, które generuje potężny docisk aerodynamiczny ale jest wrogiem prędkości maksymalnej. Dodge Viper ACR zrobił swoje na torze Laguna Seca. Poprzednio podobną robotę wykonał na niemieckim Nurburgringu, gdzie pogodził Corvette ZR1 i Nissana GT-R - bijąc rekord toru. Wtedy nic z tego właściwie nie wynikło poza „osobistą” satysfakcją.Tym razem jednak będzie inaczej. Dodge poszedł po rozum do głowy i planuje wypuszczenie wersji „Laguna Seca Special Edition Viper”. Możecie być pewni, że rozejdzie się niczym świeże bułeczki. Szkoda tylko, że piekarnia powoli kończy z wypiekiem tych bułeczek…