Auta amerykańskie  »  Temat miesiąca  »  Ford Skyliner (1957-1959) - pierwszy taki kabriolet
Ford Skyliner

Ford Skyliner (1957-1959) - pierwszy taki kabriolet

2008-09-04 - R. Bednarz     Tagi: Ford
Jeszcze dziesięć lat temu, kabriolet nieodłącznie kojarzył się z dachem wykonanym z tkaniny. Obecnie królują jednak hardtopy - składane w sposób mniej lub bardziej skomplikowany metalowe dachy, dzięki którym w kilkadziesiąt sekund kabriolet zmienia się w pełnoprawne coupe. Co prawda, ginie gdzieś magia klasycznego kabrioletu, ale trudno nie docenić zalet jakie niesie za sobą hardtop. Sky is the limit...
Zadajmy sobie teraz pytanie, kiedy i gdzie pojawił się pierwszy produkowany na masową skalę kabriolet wyposażony w składany hardtop? Kiedy? Lata pięćdziesiąte ubiegłego wieku. Coś Wam świta? W tym czasie był tylko jeden kraj na świecie, który produkował auta wyposażone we wszystko co tylko człowiek był w stanie zapragnąć. A jeżeli tego nie pragnął to i tak mu to wciskano. Oczywiście to Ameryka! Skoro bez problemu pakowano do auta gramofon na płyty winylowe to równie dobrze można było gdzieś upchnąć dach!
Ford SkylinerFord Skyliner
Wiemy już gdzie i kiedy. Pozostaje tylko pytanie, która marka porwała się na taki pomysł. Nie przedłużajmy zatem. To Ford, a właściwie Lincoln. Skomplikowane? Już wyjaśniamy. Zatem oficjalnie: pierwszym seryjnie produkowanym autem wyposażonym w składany hardtop był Ford Skyliner. Choć początkowo zarząd Forda planował wyposażyć w składany metalowy dach Lincolna Continental.
Wkrótce jednak okazało się, że koszty opracowania i produkcji tej skomplikowanej machiny, jaką był składany hardtop są na tyle duże, że nie będzie szans na zwrot kosztów przy limitowanej produkcji, jaka była udziałem Lincolna. Poza tym Lincoln Continental, nawet bez tak fikuśnego dachu, był bardzo drogim autem. Sytuacja patowa?Z rodziną dobrze tylko na zdjęciu? Niekoniecznie...
Od czego jednak jest firma matka czyli Ford. Nowatorski projekt został przejęty przez Forda i padł łupem modelu Skyliner. Jak pewnie się domyślacie konstrukcja hardtopu to nie przelewki, ale poważny problem inżynieryjny - szczególnie w latach 50-tych ubiegłego wieku. Inżynierowie Forda podeszli do problemu z wdziękiem i rozwiązali go w sposób prosty i typowy dla Amerykanów.Po co stosować skomplikowany system składania dachu w częściach (znany z obecnych aut), skoro można schować… cały dach do bagażnika. Rozwiązanie teoretycznie proste jak drut i możliwe do realizacji tylko w USA - w końcu auta o długości przekraczającej 5 metrów to standard w Ameryce. Aby podołać nowym obowiązkom Ford Skyliner i tak został przedłużony, poszerzony oraz obniżony w stosunku do bazowego modelu, jakim był Ford Fairlane 500.Pomimo tych zabiegów, zabrakło kilkudziesięciu centymetrów, by schować cały dach do bagażnika. Z bólem serca inżynierowie postanowili go jednak złamać w przedniej części tak, by składał się niczym scyzoryk. Wszystko to jednak nic w porównaniu z dzisiejszymi scyzorykami szwajcarskimi, jakimi są hardtopy współczesnych aut.Adam Słodowy wymięka...
Wróćmy jednak do naszego Skylinera. Konstrukcja dachu wydawała się bardzo prosta, ale tylko pozornie. Aby wszystko wprawić w ruch potrzebne były 183 metry metalowej linki oraz niezliczona ilość rolek i silniczków. Co więcej, wszystko musiało działać ze szwajcarską precyzją a uszkodzenie jednej części skutkowało unieruchomieniem całego napędu.
Ford SkylinerFord Skyliner
W nagrodę za podjęcie takiego ryzyka, kierowca otrzymywał dach, który składał się i rozkładał w pełni automatycznie - za naciśnięciem jednego przycisku. Nawet ryglowanie dachu na ramie przedniej szyby odbywało się bez udziału kierowcy.


Oryginalna reklama Forda Skyliner'a z lat 50-tych. Doskonale pokazuje
cały sekret, jaki skrywa nasz bohater. Niezły odjazd, prawda?

Ford SkylinerFord Skyliner
Gdyby cała maszyneria zawiodła - istniała możliwość ręcznego rozłożenia dachu - to na wypadek, gdyby kierowcę zastała ulewa, a napęd dachu odmówił posłuszeństwa. Cała operacja złożenia lub rozłożenia dachu trwała około minuty. Nie trzeba chyba mówić, że w ciągu tej minuty tłum gapiów obserwujących ten spektakl urastał do niebezpiecznych rozmiarów.
Ford SkylinerFord Skyliner
Poza ryzykiem, że cały mechanizm zastrajkuje, istniał również inny problem. Złożony dach drastycznie zmniejszał rozmiary bagażnika. Był to duży problem, zresztą znany po dziś dzień w autach tego typu. Na szczęście, podczas jazdy z dachem rozłożonym bagażnik miał bardziej cywilizowaną pojemność.
Ford SkylinerFord Skyliner
Śpiesz się powoli...
Wiemy już jaka niespodzianka miała swoje miejsce w bagażniku. Pora zająć się teraz tym, co drzemało pod maską. Dwa grzybki w zupie to za dużo, więc nie liczcie na niespodzianki. Oczywiście sprawdzony silnik V8 pod maską. Najniżej w hierarchi stał silnik (272 cubic inch) o mocy 190KM. Na szczycie plasowała sie jednostka (352 cubic inch) o imponującej mocy 300KM.Pewnie myślicie, że z taką mocą auto mogło iść w szranki z autami sportowymi? Nic bardziej mylnego. Niezwykła konstrukcja auta okupiona zastała dużą masą własną Forda Skylinera (jeszcze pamiętacie? 183 metry linki stalowej, rolki, silniczki i pewnie szaman ukryty w bagażniku, który tym wszystkim zawiadywał). 

W efekcie, auto rozpędzało sie do 100km/h w czasie 10 sekund. Wynik zaiste bardzo... dostojny. Czy to był problem? Jasne, że nie. W końcu magnesem, który miał przyciągnąć klientów nie były osiągi, ale dach rodem z popularnych w tym czasie filmów science-fiction.

McCain czy Obama? Eisenhower!
Auto miało swoją premierę podczas wystawy w Nowym Jorku w roku 1956. Pierwszy egzemplarz został sprzedany 14 kwietnia 1957 roku. Dodajmy, że trafił całkiem nieźle, bo w ręce prezydenta USA Dwighta Eisenhowera. Chyba przyznacie, że trudno o lepszą reklamę dla nowego auta.

O samochodzie zrobiło się naprawdę głośno. W salonach Forda zbierał się spory tłumek, by zobaczyć to cudo. Swoje zrobiła także reklama telewizyjna. Ford Skyliner, a właściciwe jego dach, był czymś zupełnie nowym. Dodajmy, że Amerykanie kochają nowinki - mamy zatem piękny tandem.

I rzeczywiście, sprzedaż auta w pierwszym roku była bardzo wysoka. Z salonów wyjechało 20,755 Skylinerów. Był to bardzo dobry wynik, tym bardziej, że cena nie należała do najniższych. Swoją drogą, sukces Skylinera walnie się przyczynił do tego, że Ford po raz pierwszy od 30 lat wyprzedził Chevroleta pod względem liczby sprzedanych aut w ciągu roku.

Jak to często bywa, czar nowości szybko pryska. Amerykanie nasycili swoją ciekawość i sprzedaż auta w kolejnym roku dramatycznie spadła. W 1958 roku, udało się sprzedać 14,713 aut. Rok później liczba ta zmalała do 12,915 egzemplarzy.

Wesołe jest życie staruszka...
W firmie zapaliła się czerwona lampka - koszty produkcji Forda Skyliner’a były wciąż bardzo wysokie, a jego sprzedaż spadła do niebezpiecznie niskiego poziomu. Zapadła szybka decyzja. Ford Skyliner został skazany na szybką emeryturę.

Jedno jest pewne. Auto ma swoje miejsce w historii. Tak na marginesie, czy nie uważacie, że bardzo często historia motoryzacji budowana jest przez auta, którym nie było dane zbyt długo opuszczać bram fabryki? Cena postępu? Na pewno!

Dzisiaj Ford Skyliner jest obiektem pożądania wielu kolekcjonerów. Jest również sztandarowym przykładem amerykańskiej motoryzacji lat 50/60-tych XX wieku. Obowiązywała wtedy jedna zasada - nie ma rzeczy niemożliwych do realizacji. Właśnie wtedy auta amerykańskie wydawały się obiektami z zupełnie innego świata w porównaniu do oszczędnych w formie i wyposażeniu aut europejskich.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
4

Komentarze do:

Ford Skyliner (1957-1959) - pierwszy taki kabriolet

Ford Skyliner (1957-1959) - pierwszy taki kabriolet
matt1980 2008-12-18 13:07
Cos mi sie kiedys obilo o uszy, ze pierwszy hardtop powstal w USA w latach 50 ale ten artykul dal mi wiele nowych informacji. No i ta reklama :-) Dzięki Panie Bednarz, w pracy sie nie bede nudzil dzisiaj :-)
ARON
Ford Skyliner (1957-1959) - pierwszy taki kabriolet
ARON 2009-01-05 19:41
No niestety proszę państwa, ale jest tu gruby błąd - pierwszym kabrio ze składanym sztywnym dachem był/jest Peugeot 401 Eclipse z 1934 r.!
Ford Skyliner (1957-1959) - pierwszy taki kabriolet
vette 2009-01-06 08:27
Czytaj Aron ze zrozumieniem :-) fragment artykulu: Zadajmy sobie teraz pytanie, kiedy i gdzie pojawił się pierwszy produkowany na masową skalę kabriolet wyposażony w składany hardtop? Odpowiedz to Ford Skyliner.Peugota zbudowano zaledwie kilkadziesiat egzemplarzy. Nie ma żadnego błędu.
ARON
Ford Skyliner (1957-1959) - pierwszy taki kabriolet
ARON 2009-01-07 15:41
A no to sorry - zwracam honor, mea culpa - nie doczytałem, bo w sumie artykuł i tak tylko z ciekawości przeleciałem wzrokiem...