GMC Acadia pręży muskuły w Chicago

Gdy kilka lat temu GMC Acadia wraz z pozostałymi bliźniaczymi modelami w ramach oferty GM wchodził na rynek był zwiastunem zmiany filozofii koncernu w kwestii aut typu SUV. Odrzucono klasyczną ramę na rzecz nadwozia samonośnego. Auta na ramie, choć bardzo solidne oferowały gorsze właściwości jezdne i mniej miejsca w środku (przy zachowaniu tych samych rozmiarów). GMC Acadia przez kilka lat obecności na rynku nie doczekał się zmian większych, niż te które możemy uzyskać odwiedzając kosmetyczkę. Teraz mamy zmiany na miarę wizyty u chirurga plastycznego. GMC zafundował Acadii nową twarz. Poteżny grill przywodzący na myśl  koncepcyjny model Granite. Nam kojarzy się nowy przód auta także z Audi Q7.  Uwadze na pewno nie ujdą wciąż szalenie modne diody LED pełniące rolę świateł do jazdy dziennej. To zmiany którze rzucają się nam od razu w oczy. Inna nowość jest przed nami ukryta i trzymajmy kciuki żeby tak zawsze było. GMC Acadia to bodaj pierwsze auto na świecie wyposażone w centralną poduszkę powietrzną. Została ona zainstalowana po prawej stronie fotela kierowcy. W przypadku uderzenia bocznego otwiera się ona wypełniając przestrzeń pomiedzy kierowcą i pasażerem. Dzieki temu, pozycja osób na przednich fotelach jest bardziej ustabilizowana. Pod maską GMC Acadii próżno szukać silnika V8. Nigdy go nie było w ofercie i to już się raczej nie zmieni. Za serducho robi tutaj benzynowy silnik V6 o pojemności 3.6 litra i mocy 288 KM. Dogaduje się on z nową automatyczną skrzynią biegów (Hydra-Matic 6T70) o 6 przełożeniach.Jak zwykle w przypadku aut amerykańskich lista wyposażenia jest długa niczym rolka papieru toaletowego. Nie będziemy wymieniać całej listy ale jako ciekawostkę wspomnimy, że Amerykanie kupując GMC Acadię bardzo często decydowali się zamówić ją z panoramicznym szyberdachem i systemem mulimedialnym dla pasażerów z tyłu.Nowa Acadia to krok w dobrą stronę. Auto nabrało muskulatury odpowiedniej dla aut typu SUV. Poprzedni model był lekko bez wyrazu. Teraz możemy liczyć na więcej uwagi. Potężny grill na pewno zrobi wrażenie we wstecznym lusterku panienki w Civic, która wcześniej bez skrupułów zajmowałaby lewy pas...