GMC Sierra HD po raz pierwszy w wersji Denali

Fakt wart odnotowania. W swojej ponad 100-letniej historii GMC pojawiło się po raz pierwszy w tym roku na wystawie Natinal Truck Equipment Associotion w St. Louis. GMC przywiozło ze sobą nie byle jaką bryczke - GMC Sierra Denali HD. To również fakt godny odnotowania. Po raz pierwszy luksusowa wersja Denali jest dostępna w modelu HD. Najwyraźniej trudno czasy dla motoryzacji amerykańskiej sprawiły, że decydenci w koncernie stali się bardziej elastyczni i mają zdecydowanie bardziej bujną wyobraźnię - czyżby widmo bezrobocia miało na nich tak ożywczy wpływ? Kolejna niespodzianka czai się pod maską naszego pickupa. To nowa wersja diesla V8 Duramax o pojemności 6.6 litra, którego obsługuje skrzynia biegów Allison 100 o 6 przełożeniach.

Oczywiście od razu nasze oczy zwracają się w kierunku nowego Forda F Super Duty. Jak wypada nowy silnik pod maską GMC w stosunku do swojego największego konkurenta? Bardzo dobrze! Duramax jest mocniejszy (397 KM) i ma większy moment obrotowy (1037 Nm). Dotychczasowy lider czyli Power Stroke 6.7 litra w Fordzie dysponuje mocą 390 KM i 996 Nm. Kolejna dobra wiadomość, to zużycie paliwa - w stosunku do poprzedniego silnika nowy Duramax zużywa średnio o 11% mniej paliwa. W tego typu autach design nadwozia często schodzi na drugi plan. Z drugiej strony potężny pickup do niezwykle wdzięczny obiekt dla stylistów. Nowy GMC Sierra Denali HD wygląda świetnie. Stylistyka jest owszem konserwatywna, ale robi wrażenie. Po prostu piękne auto, które w tygodniu będzie pełnić rolę woła roboczego, by na weekend po odwiedzeniu myjni zamienić się w lifestylowego pickupa.