GeigerCars Tahoe Hybrid LPG czyli podwójna hybryda!

Ciągle zaostrzające się normy spalin oraz ekologiczne lobby zmuszają producentów aut do poszukiwań coraz to bardziej wymyślnych rozwiązań mających na celu redukcję zużycia paliwa do minimum. Sama idea oszczędnego obchodzenia się z naturalnymi zasobami jest zacna, lecz klienci oczekują od nowego auta nie tylko niskiego spalania, ale i dobrych osiągów. W tym tkwi cały problem, który spędza samochodowym inżynierom sen z powiek. W porównaniu do Europy, którą oszalała na punkcie „ropniaków”, w Ameryce najpopularniejszymi rozwiązaniami w celu redukcji spalania jest tzw. „downsizing” (mniejsze pojemność skokowa, ale podobna moc dzięki np. zmiennym fazom rozrządu i/lub turbosprężarkom) lub modele hybrydowe łączące dwa różne źródła napędu (najczęściej silnik spalinowy i elektryczny). To drugie rozwiązanie zastosowali konstruktorzy GM w najnowszej, 3-ciej generacji swego klasycznego full size SUV-a, Chevroleta Tahoe. W wersji „hybrid” (tak samo, jak bliźniacze modele Cadillac Escalade i GMC Yukon) ma pod maską 6-litrowy V8 (!) z funkcją automatycznego odłączania połowy cylindrów, współpracujący z dwoma 60-kW silnikami elektrycznymi z odzyskiem energii. Ponadto przemodelowano nieco przód pod kątem poprawy aerodynamiki - bardziej wysunięty i pochylony grill, masywniejszy i niższy zderzak. Summa summarum duży i ciężki SUV produkuje 332 KM (5100 obr./min) i blisko 500 Nm (4100 obr./min), osiągając przy tym średnie zużycie na poziomie 11.2 L (porównywalny wariant zbliżony osiągami 5.3 V8 - średnio 15 L) zarówno w mieście, jak i na trasie - nieźle! Można jednak jeszcze taniej… Jak zaoszczędzić na wydatkach na paliwo delektując się jazdą w komfortowym, amerykańskim stylu pokazał GeigerCars. Monachijski tuner, tym razem poszedł w innym kierunku - zamiast większej mocy, większa oszczędność.

Osiągnięto to dzięki montażowi w niektórych krajach UE bardzo popularnej instalacji gazowej (LPG) najnowszej generacji. 109-litrowy zbiornik gazu nie narusza przestrzeni wewnątrz auta, gdyż znalazł się pod podwoziem. W ten sposób zrobiła nam się z biwalentna hybryda, dzięki której wydatki na paliwo możemy uciąć o połowę i poczuć namiastkę jazdy niczym w USA - skądinąd nawet niektórzy Amerykanie wiedza, iż w Europie ceny paliwa są absurdalnie wysokie. Na koniec najlepsze, czyli ceny. Kompletna instalacja wraz z montażem wyniesie 4’000 EUR. Nowy Tahoe już przerobiony to koszt rzędu 60’000 EUR - dużo? Dla przeciętnego Polaka tak, a Geiger do tanich nie należy, lecz to i tak dużo auta w porównaniu, do tego, co możemy dostać z nowych europejskich modeli za podobną cenę!