Hot Wheels szykuje gratkę dla kinomaniaków

Mamy wrażenie, że resoraki Hot Wheels zdobędą kolejnych oddanych fanów. Wszystko za sprawą zupełnie nowej serii autek, które trafią do serc trochę starszych chłopców - którzy pracują, mają założone rodziny i kredyt hipoteczny na karku. Nie ma się co dziwić - w każdym facecie drzemie dziecko. Wystarczy je tylko obudzić. Pobudką będzie seria nazwana The Retro Entertaiment Series. W jej skład wchodzą autka, które znamy z kultowych filmow z lat 80-tych XX wieku. Był to złoty okres dla rozrywkowego kina, mało kto wtedy przejmował się  niedorzecznościami scenariusza - liczyła się głównie dobra zabawa. Coraz częściej tęsknimy do kina tego gatunku, czego dowodem jest choćby niekwestionowany sukces „Niezniszczalnych”. Wróćmy do naszych resoraków. Będziemy mogli pobawić się kultowym vanem Drużyny A, Firebirdem z 1977 roku, którym uciekał mistrz kierownicy czyli Bandit. Potem będziemy mogli przenieść się do przyszłości za kierownicą DeLoreana a duchy przepędzimy w słynnym Ecto 1 z Ghostbusters. Na deser zostawiamy K.I.T.T'a z serialu "Knight Rider". To nie koniec. Nie zapomniano o Ferrari z serialu Magnum czy Forda z 1932 znanego z filmu „American Graffiti”. Jeżeli zabrakło w tym zestawieniu bryki z ulubionego filmu nie traćcie nadziei. Hot Wheels obiecuje, że seria będzie rozwijana i dołączą do niej kolejne autka. Czasem dość zaskakujące, jak Cylon Rider z "Battlestar Galactica".