Idiota tygodnia #9 Scyzoryk

Nasz dzisiejszy bohater ma na wyposażeniu ciężki sprzęt holowniczy i nie zawaha się go użyć. W efekcie doszło do spektakularnego złożenia pickupa na modłę piosenki Liroya. Klasyczny scyzoryk. Zacznijmy jednak od początku. Właściciel postanowił zabrać swojego pickupa na lekcję jazdy na łyżwach po zamarzniętym jeziorze. Jezioro miało jednak inne plany i GMC Sierra zaliczył przymusową w nim kąpiel. Pechowiec nie zostawił auta w potrzebie i wezwał posiłki. Przyjechała kawaleria z mocnym postanowieniem wyciągnięcia topielca z wody. Wyciągnięto w stronę pickupa pomocną dłoń… to znaczy linę - holowniczą. Niestety, została ona zaczepiona w sposób świadczący o niebotycznym wręcz ilorazie inteligencji dowodzącego akcją ratunkową. W efekcie, słusznych rozmiarów pickup przerobiony został na auto kompaktowe - a właściwie dwa. Cóż, właściciel nie powinien mieć w przyszłości kłopotów ze znalezieniem miejsca parkingowego. Pytanie tylko czy właśnie o to mu chodziło...