Indy 500 - niesamowity wypadek Mike Conway'a

Tegoroczny wyścig Indy 500 zostanie na pewno długo w pamięci. Wszystko za sprawą jednego z najbardziej spektakularnych wypadków, jakie zdarzyły się w wieloletniej historii tego wyścigu. Na ostatnim okrążeniu Mike Conway uderzył w bolid Ryana Hunter-Reay’a, którego bolid niespodziewanie zwolnił z powodu braku paliwa. W efekcie, bolid Conwaya wyleciał w powietrze niczym z katapulty uderzając w ogrodzenie wokół toru po czym rozpadł się na kawałki. Mike może mówić o ogromnym szczęściu w nieszczęściu. Odniósł on niegroźne obrażenia nogi i wkrótce będzie w pełni sił. Dodajmy, że zwycięzcą wyścigu zostal Dario Franchitti.