Nowy Chevy Malibu - 4-drzwiowe mini-Camaro?

Chevrolet Malibu, to niegdyś bardzo popularny model Chevy’ego segmentu mid-size, czyli (amerykańskiej) klasy średniej. Nazwany od znanego i prestiżowego, kalifornijskiego miasteczka u stóp Pacyfiku, wzdłuż słynnej trasy Pacific Coast Highway, od 1964 był niejako poboczna wersją Chevelle. Generalnie do 1972 roku Malibu lub też ‘BU, jak to w typowo amerykańskim skrócie bywa, był najbogatszą (tzw. top-line) odmianą Chevelle. Jeśli chodzi o wersje silnikowe i nadwoziowe, to mieliśmy tutaj pełen wachlarz od 4-drzwiowego sedana, po adekwatną do nazwy odmianę convertible, przy czym najmocniejszego, dziś muscle cara 396 SS (6.5 L Big Block), mogliśmy dostać jedynie jako hardtop coupe lub cabrio. Od 1966 Malibu SS zostało zastąpione przez Chevelle SS. Druga generacja pojawiła się na rocznik 1968 i obejmowała kompletnie nowe nadwozie, poprowadzone w stylu ‘coke botte’ (butelki Coli), szczególnie widoczne w odmianach 3-drzwiowych. Odmiany 396 i mocarny 454 (7.4 L) pozostawały na wyłączność Chevelle. Od 1973 do 1977 93. Generacja) Malibu był jedynie wersja wyposażeniową Chevelle, lecz już nie najwyższą. Od 1978, czyli już 4tej gen. ‘BU po downsizing-u był najlepiej sprzedającym się wersją, awansując na zastępcę Chevelle, po większym bracie Caprice, do którego się upodobniał. Nie było już wersji Super Sport (jedynie w konstrukcyjnie zbliżonym pickupie El Camino), a największym oferowanym motorem był 5.7 L V8 (standard w Malibu Classic) lecz o mocno zredukowanej normami emisji spalin mocy 170 KM. Ta generacja z sukcesem startowała w NASCAR. Nazwa Malibu po dłuższej przerwie powróciła dopiero w 1997 jak niczym szczególnym nie wyróżniający się 4-drzwiowy sedan, po raz pierwszy z napędem przednich kół oraz podstawowym silnikiem 4-cylindrowym. V8 zniknęło z listy. Aktualna, 7-ma gen. Została zaprojektowana przez młodego Bryana Nesbit (ojca PT Cruisera i HHR) i dostępna jest również w proekologicznej wersji hybrydowej. Najnowsza, 8-ma gen. zadebiutuje na salonie samochodowym w Szanghaju, 19 kwietnia, a niedługo później na New York Auto Show i ma być modelem globalnym, dostępnym też w EU. Produkcja w Chinach i USA. Powód dla którego poruszamy tematykę ‘BU jest fakt, iż przy jego projektowaniu designer Dan Gifford wzorował się na… Camaro. Jak na razie GM zdradził nam jedynie wygląd tylnych świateł i wymowny filmik z projektowania. Mimo braku V8, czy nawet V6 i jedynie FWD (AWD i hybryda w planach) może to być ciekawie zapowiadający się sedan, powstały na podwoziu (Epsilon II) Opla Insignii. Z dużej chmury mały deszcz? Za 2 tygodnie się okaże…