Słynny pościg z Bullitt w miniaturze

Pamiętacie słynną scenę pościgu z filmu „Bullitt”? Kto z nas jej nie pamięta? Nakręcony w 1968 roku film ze Steve McQueen’em w roli głównej po dziś dzień rozpala emocje - szczególnie kultowy pościg i pojedynek Forda Mustanga i Dodge Chargera. Nie ma tutaj mowy o efektach CGI znanych ze współczesnych produkcji - jeżeli gnie się blacha - to naprawdę się gnie. Jeżeli dymią się opony - to naprawdę tak jest. Czemu wracamy do tematu? Wszystko za sprawą Steve Day’a - grafika z Wielkiej Brytanii, który postanowił odtworzyć scenę pościgu z „Bullitt” w miniaturze i w technice animacji poklatkowej. Najpierw skontaktował się z firmą Pioneer, która produkuje miniatury samochodów. W jej ofercie znajdują się również auta biorące udział w filmowym pościgu - Mustang Fastback’68 i Charger ’68. Pioneer zapalił się do pomysłu i wysłał autorowi po kilka sztuk swoich modeli. Prace ruszyły z kopyta - czy może raczej z piskiem opon… Na razie możemy podziwiać zajawce filmu, który będzie miał swoją premierę w pierwszej połowie 2011 roku. To co widzicie w zajawce to tylko przedsmak pełnej wersji. Autor obiecuje bardziej płynną animację i dużą więcej odtworzonych detali. Pozostaje nam czekać na pełną wersję. Tymczasem może warto obejrzeć po raz kolejny „Bullitta”?