Auta amerykańskie » Aktualności » Uchwyt do... frytek - możliwe tylko w Ameryce

Jesteśmy zgodni co do tego, że Ameryka dała światu kilka naprawdę niezłych bryczek. Jednak inwencja jankesów nie kończy się na tak prozaicznych i oklepanych historiach, jak kawał żelastwa na czterech kołach.
Amerykanie potrzebują większych wyzwań. Tym bardziej w tych trudnych czasach, gdy obywatel Ameryki waży mniej więcej tyle samo, ile ważą dwaj przeciętni Azjaci. By ulżyć ciężkiej doli mieszkańców Ameryki, opracowano niezwykle innowacyjny projekt - uchwyt do podstawowej i niezastąpionej strawy jankesa - frytek! Projekt genialny w swojej prostocie - jest jednocześnie niezwykle przemyślany. Nie zapomniano nawet o zbiorniczku na ketchup. Wiadomo przecież, że frytki bez sosu pomidorowego to poważne niedociągnięcie. Bez dwóch zdań - Amerykanie potrafią sobie ułatwić życie. Smacznego...
Amerykanie potrzebują większych wyzwań. Tym bardziej w tych trudnych czasach, gdy obywatel Ameryki waży mniej więcej tyle samo, ile ważą dwaj przeciętni Azjaci. By ulżyć ciężkiej doli mieszkańców Ameryki, opracowano niezwykle innowacyjny projekt - uchwyt do podstawowej i niezastąpionej strawy jankesa - frytek! Projekt genialny w swojej prostocie - jest jednocześnie niezwykle przemyślany. Nie zapomniano nawet o zbiorniczku na ketchup. Wiadomo przecież, że frytki bez sosu pomidorowego to poważne niedociągnięcie. Bez dwóch zdań - Amerykanie potrafią sobie ułatwić życie. Smacznego...
źródło: Jalopnik
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
7
Komentarze do:
Uchwyt do... frytek - możliwe tylko w Ameryce

Uchwyt do... frytek - możliwe tylko w Ameryce
Chevy Suburban 2008-05-05 13:19
Bardzo fajna rzecz i nie ma się z czego nabijać, po prostu wiedzą jak sobie życie ułatwić...

Uchwyt do... frytek - możliwe tylko w Ameryce
ARON 2008-05-05 14:34
A o pojemniku na nuggetsy itp. zapomnieli? U nas łach z takiego duperela, ale w USA napewno sie bardzo przyda!:-D
Uchwyt do... frytek - możliwe tylko w Ameryce
Lucius 2008-05-05 20:58
Niech mnie ktoś uszczypnie !
Aaaaaaaa....
Uchwyt do... frytek - możliwe tylko w Ameryce
karlone 2008-05-06 10:18
śmiejcie się, ale amerykańskie rozwiązania na początku wydają się głupawe i bez sensu. potem o dziwo zaczynacie je używać. tak było z uchwytami na napoje, miniwanami, suwami, wszystkim sterowanym elektrycznie i podgrzewaniem wszystkiego. kiedy w europie "wynajdywali" pierwszego miniwana espace, to po amerykańskich drogach już od ładnych kilku lat śmigały vany z fotelami wygodniejszymi niż nie jeden z Was ma dzisiaj w domu, do tego była telewizja i osobne radio w przedziale pasażerskim. Np w moim aucie brakuje mi mikrofalówki, mówię poważnie.
Uchwyt do... frytek - możliwe tylko w Ameryce
vette 2008-05-06 10:26
Tutaj raczej smieszny jest styl zycia janskesow dotyczacy jedzenia wszystkiego i wszedzie, niz samego wynalazku, ktory sam w sobie jest niezly :-)
Uchwyt do... frytek - możliwe tylko w Ameryce
karlone 2008-05-06 12:25
odnośnie stylu życia amerykanów: wszystkie budki telefoniczne są zamontowane tak, że jest po otwarciu okna jest telefon na idealnej wysokości. na stacji benzynowej można skorzystać z bakomantu, który obsługuje się przez okno w samochodzie, mało tego, banki tak jak makdonaldy mają swoje drive thru i praktycznie wszystko można tam załatwić niewysiadając z samochodu. jedyne czego nie można załatwić z okna samochodu to zakupy markecie ale za to można sobie pożyczyć elektryczne wozidełko z koszem, dobre dla starszych, chorych i leni

Uchwyt do... frytek - możliwe tylko w Ameryce
ARON 2008-05-06 13:42
Zapomniałeś o specjalnych kościołach w których pomodlić się można nie wysiadając z samochodu...:-D Poza tym co najciekawsze u nich, to to, że każda groźba działa najlepiej wtedy, gdy jest za nią jakaś kara pieniężna, czyli np. (prawie) na nikogo nie podziała ostrzeżenie typu nie wyrzucać przedmiotów/odpadów przez okno jadącego samochodu, bo...(chyba nie muszę nikomu tłumaczyć dlaczego nie powinno się tego robić!), jeśli nie będzie dodane, że grozi za to grzywna pieniężna...Cóż, nie ma to jak społeczeństwo konsumpcyjne!
P.S.
Co do Twojego wcześniejszego posta karlone o tym wszystkim elektrycznym i podgrzewanym w aucie, to bym sie z tym częściowo nie zgodził, bo wg. mnie bezsensem są regulowane elektrycznie lusterka (jak samochód szeroki, to tylko te prawe zrozumiem), fotele, zagłówki, kierownica, automatyczne wycieraczki, światła, a już chyba najbardziej bezsensownym duperelem: aut. zamykanie bagażnika! Przeraża mnie też wizja jazdy autem z tzw. drive-by-wire tzn. jak p* gazu czy przekładnia kierownicza nie są bezpośrednio połączone z tym, czym są w wiekszości aut, tylko elektronicznymi kabelkami - co się stanie, jak coś odmówi posłuszeństwa - nie zepchasz auta nawet na pobocze! Konstruktorzy (zwłaszcza tych luksusowych) kiedyś o tym pomyśleli? Reasumując: wolę auta, w których naprawdę czuję, że to ja mam nad nimi kontrole, niż takie, w których jestem otumaniony... Na pewno takie i owakie bajery są wygodne, ale czy konieczne? Zresztą tego, czego nie masz w aucie, to Ci się nie spieprzy!:-)
Podobne: Uchwyt do... frytek - możliwe tylko w Ameryce




Podobne galerie: Uchwyt do... frytek - możliwe tylko w Ameryce
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter