Zlot Mopar-ów LX w Niemczech

W sobotę 24. kwietnia w znanym niemieckim mieście uniwersyteckim Padderborn, położonym we wschodniej części Landu Nadrenia-Westfalia, odbyła się ciekawa impreza. Oczywiście, tam, gdzie studenci, tam ciągle są jakieś imprezy, lecz tym razem mamy na myśli trochę inne wydarzenie - zlot samochodowy (skądinąd również w bogatych Niemczech nie każdego akademika stać na zakup/ utrzymanie własnego auta). W pogodny, słoneczny dzień do przeszło 140’000-ego miasta zjechali wielbiciele MoParów opartych na płycie podwoziowej LX. LX to fabryczne określenie podwozia o konfiguracji tylno- (RWD), bądź cztero-napędowej (AWD) w koncernie Chrysler, opracowanej za czasów „romansu” z firmą Daimler-Benz (1998-2007). Platformę podwoziową zaadaptowano z Mercedesa E-klasy wcześniejszej generacji (W210) i została ona przez amerykańskich inżynierów unowocześniona. Pojawiły się m.in. przednie wahacze z MB S-klasy (W220), pięciostopniowy automat MB 5G-Tronic (W5A580), tylny mechanizm różnicowy oraz ESP (niestety w typowo dla tej niemieckiej marki filozofii - nie dające się całkowicie dezaktywować). Oczywiście nikt nie miłuje się w samym podwoziu, bo byłoby to delikatnie mówiąc, bezsensowne, dlatego zlot przeznaczony był dla modeli aut opracowanych na nim… Na LX bazują słynne amerykańskie full size nowej ery, jak Chrysler 300(C) - limuzyna i Touring (kombi) - Dodge Charger, Magnum oraz muscle car Challenger (na skróconej odmianie). Pomijając historycznego Challengera, są to udane, popularne modele, które stały się kultowe od samego początku produkcji, choć nie spodziewali się takiego obrotu sprawy nawet sami konstruktorzy.Przyczynił się do tego faktu nie tylko oryginalny design z elementami retro, fabrycznym top chopem (kustomizing: obniżanie dachu), lecz także uwielbiane przez fanów US Cars, legendarne silniki V8 typu HEMI (5.7 oraz 6.1). Do Padderborn przybyło równo 70 egzemplarzy Chryslera 300(C) oraz niewielka ilość modeli Charger, Magnum, Challenger, czy nawet klasycznych MoParów. Prócz Niemiec, niektórzy uczestnicy przybyli np. z Szwajcarii lub Finlandii, co zalicza ten zlot akurat do największych tego typu w Europie.Jedynym przykrym akcentem w miłym spotkaniu, cruisingu do różnych miejscówek jest fakt, iż sam niemiecki oddział Chryslera mimo kilkukrotnych prób nawiązania kontaktu przez organizatora kompletnie zignorował wydarzenie i możliwość zaprezentowania się (300C to przecież model flagowy w ofercie producenta!). Niestety nie będzie też kontynuacji - tegoroczny zlot był niestety ostatnim z tego typu…