Auta amerykańskie » Aktualności » Cadillac Baracka Obamy - co o nim wiemy?

Prezydenckie limuzyny mają w USA swoją bardzo długą historię i zazwyczaj z którąś z nich powiązana jest jakąś anegdota - no może za wyjątkiem nieszczęśliwego Lincolna Continental Convertible, w którym w roku 1963 zginął J.F. Kennedy...
Od dłuższego czasu z dworem Białego Domu współpracuje marka Cadillac - amerykański synonim samochodowego luksusu. Zazwyczaj, gdy pada pytanie, co do szczegółów technicznych „Caddilac One”, osoby poinformowane nabierają wody w usta. Takie zachowanie podyktowane jest względami bezpieczeństwa głowy państwa. Tak też postępował GM w przypadku najnowszego Cadillaca Obamy - celowo nie podaję nazwy modelu, gdyż ciężko ten tzw. „custom made” pojazd przyporządkować do jakiegoś konkretnego produkcyjnego egzemplarza. Można by pokusić się o stwierdzenie, iż wygląda jak przedłużony Cadillac DTS z przodem zapożyczonym od Escalade. Wśród pracowników prezydenta otrzymał on pseudonim „The Beast” (bestia), którego trafność raczej nie podlega wątpliwościom. „Bestia” bazuje stylistycznie na swoim poprzedniku, którym woził się G.W. Bush junior. W porównaniu do niego zwiększono powierzchnie przeszklone, co poprawiło widoczność. Limuzyna powstałą na podwoziu heavy duty z trucka GMC. Cały kokpit otaczają wbudowane w karoserię kuloodporne płyty oraz szyby. Drzwi mają grubość 18 cali, a (przyciemniane) szyby „skromne” 4, co wymusiło zamontowanie dodatkowego naświetlenia w środku.
Wnętrze posiada własny zbiornik z zapasem tlenu oraz zaopatrzone jest w bezprzewodową łączność z najnowszym systemem szyfrowania danych. Każda z opon (na 19” wzmocnionych felgach) od GoodYear jest zdolna do dalszej pracy nawet po przestrzeleniu, a zbiornik paliwa jest samouszczelniający się!
A skoro doszliśmy do kwestii ekonomicznych, to warto by było wspomnieć słów kilka o jednostce napędowej. Tutaj zaszła największą zmiana pokoleniowa. Pod maska pracuje silnik...Diesla o pojemności 6.5 L - średnie zużycie to jakieś 30 litrów na „setkę”.
Zobacz także: Nie musisz być prezydentem USA by jeździć prawdziwą limuzyną... »Oznak „kryzysu” nie należy się tutaj doszukiwać - jest to odpowiednie źródło napędu, radzące sobie z takim kolosem. Prędkość maks. wynosi 60 mph (ok. 100 km/h), a więc wystarczająca by wyjść z każdej opresji. A propos opresji - bardzo bliski wybuch z granatu, czy ostrzał z broni maszynowej kalibru 45. nie są w stanie wyprowadzić tego lądowego Air Force One z równowagi... Istna forteca na kołach, przy której nasze europejskie wymiękają.
Od dłuższego czasu z dworem Białego Domu współpracuje marka Cadillac - amerykański synonim samochodowego luksusu. Zazwyczaj, gdy pada pytanie, co do szczegółów technicznych „Caddilac One”, osoby poinformowane nabierają wody w usta. Takie zachowanie podyktowane jest względami bezpieczeństwa głowy państwa. Tak też postępował GM w przypadku najnowszego Cadillaca Obamy - celowo nie podaję nazwy modelu, gdyż ciężko ten tzw. „custom made” pojazd przyporządkować do jakiegoś konkretnego produkcyjnego egzemplarza. Można by pokusić się o stwierdzenie, iż wygląda jak przedłużony Cadillac DTS z przodem zapożyczonym od Escalade. Wśród pracowników prezydenta otrzymał on pseudonim „The Beast” (bestia), którego trafność raczej nie podlega wątpliwościom. „Bestia” bazuje stylistycznie na swoim poprzedniku, którym woził się G.W. Bush junior. W porównaniu do niego zwiększono powierzchnie przeszklone, co poprawiło widoczność. Limuzyna powstałą na podwoziu heavy duty z trucka GMC. Cały kokpit otaczają wbudowane w karoserię kuloodporne płyty oraz szyby. Drzwi mają grubość 18 cali, a (przyciemniane) szyby „skromne” 4, co wymusiło zamontowanie dodatkowego naświetlenia w środku.
A skoro doszliśmy do kwestii ekonomicznych, to warto by było wspomnieć słów kilka o jednostce napędowej. Tutaj zaszła największą zmiana pokoleniowa. Pod maska pracuje silnik...Diesla o pojemności 6.5 L - średnie zużycie to jakieś 30 litrów na „setkę”.
Zobacz także: Nie musisz być prezydentem USA by jeździć prawdziwą limuzyną... »
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
8
Komentarze do:
Cadillac Baracka Obamy - co o nim wiemy?

Cadillac Baracka Obamy - co o nim wiemy?
Chevy Suburban 2009-08-31 12:50
Z tymi 30 litrami to nie przesadzasz? W końcu to diesel... Wielkie pickapy z tymi silnikami tyle nie palą, ale ta limuzyna jest jeszcze cięższa, więc może i możliwe...

Cadillac Baracka Obamy - co o nim wiemy?
ARON 2009-08-31 18:57
Silnik tutaj dużo nie wskóra - zapomniałeś o opancerzeniu? Same szyby mają 4" grubości - pomyśl trochę, ile może taka jedna ważyć?

Cadillac Baracka Obamy - co o nim wiemy?
Chevy Suburban 2009-08-31 19:46
Z 5 ton na pewno waży... No nieważne, ile pali. :-) Ważne, że jedzie i jest bezpieczny. ;-)
Cadillac Baracka Obamy - co o nim wiemy?
karlone 2009-09-01 12:31
Ciekawe jak się prowadzi i jak hamuje. Ja wiem po swoim, że mimo opon 225 i hamulców tarczowych na wszystkich kołach droga hamowania jest dłuższa niż przeciętnego auta. Parę razy zrobiło mi się ciepło ;-) Nadmienię że waga to "tylko" 2t.

Cadillac Baracka Obamy - co o nim wiemy?
ARON 2009-09-01 12:49
Amerykany słyną z niezbyt mocnych hamulców - głownie dlatego, że tam się wolniej i spokojniej niż u nas jeździ - do dziś nie wszystkie auta mają ABS - najczęściej w opcji... Nawet niektóre japońce, czy europejskie fury mają inne nastawy podwozia. Zawsze istnieje opcja upgrade-u hamulców, a tam jest z czego wybierać: Brembo, Stainless Steel Brakes Corporation (SSBC), Bear, Wilwood, StopTech...
P.S.
A tak na boku to ostatnio odkryłem, że okładziny ham. przednie w moim Fordzie montowano też w Ferrari (!) - tarcze już padły, a klocki prawie jak nowe - więc akurat mi się dobrze auto zatrzymuje... :-D
Cadillac Baracka Obamy - co o nim wiemy?
karlone 2009-09-01 14:04
Wiesz Aron, nie mówię tu o skuteczności samych hamulców, bo do nich naprawdę nie mogę mieć zastrzeżeń. Mam tu na myśli raczej stosunek masy samochodu do szerokości opon. U mnie jest tak że opony 225 zrywają przyczepność i uaktywnia się ABS, a to raczej nie ma nic wspólnego ze skutecznością tarcz i hamulców, a z przyczepnością opony. Skoro ten wóz Obamy może ważyć kilka ton, to co on musi mieć za opony, żeby zatrzymac taki klocek????
Jeśli chodzi o ten mit hamulcami, to kiedyś rzeczywiście hamulce nie były za dobre ale to raczej dotyczy klasyków, gdzie nie było hamulców tarczowych. Jechałem takim klasykiem i rzeczywiście wycieczka w góry raczej odpada. ;-) Obecnie to raczej problem masy auta

Cadillac Baracka Obamy - co o nim wiemy?
ARON 2009-09-01 20:47
Wyszukałem dla Ciebie model tych opon - są to 19 1/2" Goodyear Regional RHS (specjalne dedykowane do ciężarówek).
Podobne: Cadillac Baracka Obamy - co o nim wiemy?




Podobne galerie: Cadillac Baracka Obamy - co o nim wiemy?



Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Cadillac
Newsletter
Galerie zdjęć