Cadillac CTS z dieslem V8?

Cadillac nie zwalnia tempa. Ostatnie lata to prawdziwy przełom dla tej szacownej marki. Firma odstawiła na boczny tor potężne i stateczne krążowniki i postawiła na mniejsze auta o zacięciu sportowym. Jak słuszny był to krok pokazują ostatnie miesiące.

Teraz Cadillac idzie krok dalej. Pracuje mianowicie nad wersją Cadillac’a CTS wyposażonego w silnik diesla. I nie chodzi o byle jaki silnik, ale o potężnego Duramax’a V8 o pojemności 4.5 litra, mocy 310KM i momencie obrotowym 704Nm. Brzmi odpowiednio soczyście? Taki model zgrabnie wypełniłby lukę pomiędzy jednostkami benzynowymi - V6 3.6 litra i topową odmianą CTS-V V8 6.2 litra. Wpakowanie Duramax’a pod maskę Cadillac’a powinno odbyć się bez większych problemów. Rozmiarami dorównuje on benzynowemu small block’owi V8. Być może trzeba będzie delikatnie zmienić kształt maski ale to drobiazg. Nowy Duramax będzie miał swój debiut w 2010 roku. W tej chwili, jego montaż przewidziany jest w Chevy Silverado i GMC Sierra. Rozłożenie kosztów na kolejne auto na pewno jest uzasadnione. Tym bardziej, że GM musi się teraz liczyć niemal z każdym groszem.

Pozostaje tylko przekonać klientów do takiego mariażu, który w Ameryce wciąż jest egzotyczny. I tutaj możemy liczyć na... europejskie marki, które planują skromną inwazję aut z silnikami diesla na Amerykę. Wydaje się, że za kilka lat nikogo w USA już nie będzie dziwił sportowy sedan z silnikiem diesla. W Europie jest to już standard. Pora na Amerykę…