Auta amerykańskie » Aktualności » Chevrolet Cobalt - nieprodukowany kompakt doczeka się następcy

Chevrolet Cobalt - nieprodukowany kompakt doczeka się następcy
2011-06-23 - A. Łukasiewicz Tagi: Chevrolet, Chevrolet Cobalt
Pamiętacie jeszcze takiego Chevroleta o nazwie Cobalt? Jeśli nie, to raczej nas by to nie zdziwiło, gdyż na tle aut amerykańskich był to niczym szczególnym niewyróżniający się model. Skromnych był on również rozmiarów, a i jego sprzedaż nie powalała na kolana. Cobalta, jako następcę modeli Cavalier i Prizm, GM zaprezentował w 2004, już jako rocznik modelowy 2005. Opracowany na płycie podłogowej Delta (m.in. Chevy HHR, Pontiac G5), przednionapędowy kompakt dostępny był w dwóch wersjach nadwoziowych - sedan lub coupe.
Były to poprawne, ekonomiczne auta, no chyba, że natrafiliśmy na „gorącą” odmianę SS. Początkowo tylko coupe Super Sport wyposażono w 2-litrowy, 4-cylindrowy, rzędowy motor 205-260 konny, który doładowany był wpierw kompresorem, a później turbosprężarką i wyróżniał się m.in. sporym spojlerem na tylnej klapie.
W trakcie produkcji doszła wolnossąca odmiana 2.4 dostępna jako jedyna z automatem i nadwoziem 4-drzwiowym. Niepozorny, doładowany Cobalt SS miał znakomite osiągi (poniżej 6 s do 100 km/h i ok. 250 km/h V-maks.) i dobrze się prowadził, dzięki odpowiednio zestrojonemu zawieszeniu oraz porządnym hamulcom Brembo. Wersję SS nierzadko postrzegano jako spadkobiercę Dodge Neona SRT4.
Mało popularny Cobalt montowany był do zeszłego roku i zdawało się, że nie będzie następcy… aż do salonu w Buenos Aires. W dniach 17-26 czerwca obok Colorado Rally, GM zaprezentuje koncepcyjnego Cobalta. Teraz jeszcze mniejszy sedan (płyta Gamma II - Sonic/Aveo), przewidziany na światowe rynki poza USA, ma być dostępny z niewielkimi silnikami 1.3-1.8, zarówno benzynowrmi (przystosowane do E85), jak i diesla.
Bryłę niewielkiego sedana - jak to zazwyczaj w tym segmencie bywa - podporządkowano przestrzeni wewnątrz, dlatego prezentuje się nieco przysadziście, choć proporcjonalnie. Design przodu to aktualny trend prorodzinnych Chevroletów. W zderzaku ukryto LED-owe światła przeciwmgielne. Z tych samych diod wykonano kierunkowskazy. Podwójny wydech dyskretnie wkomponowano w zderzak. Auto ma 17-calowe alufelgi o masywnym designie, pasującym do bryły nadwozia.
Dwukolorowe, częściowo skórzane wnętrze, jak na auto tej klasy, sprawia dobre wrażenie i jest przejrzyste. Rzadkim, ale mile widzianym dodatkiem jest panoramiczny, dwuczęściowy dach dodatkowo dyskretnie podświetlany niebieskimi diodami.
Debiut Cobalta w Europie jest wątpliwy. Z kolei nie tak dawno polską premierę miał minivan Orlando - kusi bogatym wyposażeniem za bardzo rozsądną cenę.
Debiut Cobalta w Europie jest wątpliwy. Z kolei nie tak dawno polską premierę miał minivan Orlando - kusi bogatym wyposażeniem za bardzo rozsądną cenę.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Chevrolet Cobalt - nieprodukowany kompakt doczeka się następcy
Podobne: Chevrolet Cobalt - nieprodukowany kompakt doczeka się następcy




Podobne galerie: Chevrolet Cobalt - nieprodukowany kompakt doczeka się następcy



Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Chevrolet
Galerie zdjęć
Newsletter