Chevy Suburban - pewna przyszłość króla SUV

Nie tak dawno opisywaliśmy urodzinowy model Suburbana z okazji jego 75-lecia - jednej z najdłużej istniejących generacji modelu na amerykańskim rynku i w ogóle na świecie. Przy okazji jego premiery zastanawialiśmy się nad przyszłością kultowego SUV Chevroleta. Czy takie auto w dzisiejszych proekologicznych, trochę dziwnych i nie zawsze do końca zrozumiałych czasach dla motoryzacji jest w stanie przetrwać? Dziś porzucamy dywagacje na ten temat, bo przyszła "kariera" Suburbana, a więc i pokrewnych mu modeli GMC (Yukon XL) lub Cadillaca (Escalade ESV) jest bezpieczna. Jak powiedział Rick Spina, dyrektor działu odpowiedzialnego za pojazdy większego kalibru w GM: "SUV-y są adresowane do ludzi, którzy oczekują przestrzeni, czegoś więcej niż dwóch rzędów siedzeń. (...) Ci Ludzie kochają swoje duże auta, dlatego my w dalszym ciągu będziemy im służyć. Liczby sprzedaży (znów) pną się w górę, a do tego nie ma zbyt wielu graczy w tej lidze." Prace nad następcą obecnej generacji full size (dosłownie) SUV od GM zostały wstrzymane ze względu na wahania się cen paliw oraz późniejszą recesję rynkową znanej bardziej jako kryzys. Po uporaniu się z procesem upadłościowym i otrzymaniu zastrzyku finansowego z pieniędzy państwowych wszystko znów ruszyło. Kompletnie nowy Suburban, plus modele mu pokrewne powiną zadebiutować na rynku za około 3 lata. Oczywiście sam koncept niegdyś idealnego pojazdu dla amerykańskiej rodziny nie ulegnie zbytnio zmianie. Konstrukcja ramowa, mocne, acz jeszcze oszczędniejsze silniki benzynowe FlexiFuel (możliwość jazdy także na E85) oraz wręcz rekordowa ilość miejsca wewnątrz otrzymamy standardowo w każdym egzemplarzu. Miejmy nadzieję, że przez następne 75 lat...