Chrysler 300C i Dodge Charger w wersji... cabrio!

Kabriolety to wyjątkowe auta. Nie każdy z nas zdecydowałby się go kupić ale chyba każdy z nas do nich od czasu do czasu wzdycha - szczególnie latem, gdy słoneczko pokazuje co potrafi. Są jednak osoby, które śmiało ujeźdżają kabriolety nawet zimą. Są również i takie, które nie zadawalają się seryjnymi modelami i mają pragnenie posiadania czegoś zupełnie wyjątkowego. I wtedy z pomocą przychodzi firma tuningowa Drop Top Customs. My ją pamiętamy z tego, że obcięła dach w Cadillac'u CTS oraz w Camaro, gdy dostępny był tylko model coupe. Teraz przyszła pora na modele konkurencyjnego koncernu. Padło na rasowe bryki - nowego Chryslera 300C i Dodge Chargera. Żadnemu z nich nie brakuje charakteru i świetnie wyglądają w karoserii nie tkniętej skalpelem chirurga o specjalności tuner. Tym niemniej efekt prac Drop Top Customs budzić musi szacunek. W naszej strefie klimatycznej przeróbka czterodrzwiowej limuzyny budzi nieufność. Pamiętajmy jednak, że siedziba firmy mieści się na słonecznej Florydzie, gdzie pogoda rozpieszcza każdego dnia (z przerwami na huragany). To również miejsce w którym egzotycznych lub tuningowanych aut jest zatrzęsienie i aby się wyróżnić trzeba mocno pogłówkować. Przyznacie, że propozycje Drop Top Customs nie są tuzinkowe. Tak na marginesie... Oglądając Chryslera 300C i Chargera w wersji Cabrio mamy wrażenie, że obydwa modele świetnie by wyglądały w wersji dwudrzwiowych coupe.