Auta amerykańskie  »  Aktualności  »  Crash test Cadillaców, czyli 40 lat minęło…
Crash test Cadillaców

Crash test Cadillaców, czyli 40 lat minęło…

2011-12-06 - A. Łukasiewicz     Tagi: Cadillac, Crash test, Cadillac DeVille
Jakoś ta współczesna motoryzacja powoli zmierza do absurdu, że już nawet niektórymi pojazdami w spokoju nie wyjedziemy te parę(naście) metrów z garażu bez zapięcia pasów, bo nam „pikawa” przypominająca prędzej uszkodzi słuch, że już o automatycznym oświetleniu drogi w biały, przejrzysty dzień nie wspomnę. Jedne „patenty” naprawdę pomagają, inne bardziej irytują, a wszystko po to, byśmy nie musieli używać rozumu, bo zrobili to za nas inżynierowie oraz dodatkowych gwiazdek w ocenie! Nie neguję crash testów, ale pamiętajcie, że życie uratować może również zdrowy rozsądek i umiejętności oraz kilometry praktyki za kółkiem.
40 lat minęło czyli Cadillac DeVille vs Cadillac DeVille
Crash testy, czyli kontrolowane wypadki stały się już dawno standardem jako forma najbardziej brutalnego sprawdzianu poziomu (pasywnego) bezpieczeństwa, jakie przewidział dany producent dla konkretnego modelu. NHTSA, Euro-NCAP, IIHS, ANCAP, ADAC, JNCAP, C-NCAP… Oczywiście renomowani producenci już nie zaryzykują „plamy” w ich testach, więc zanim ich nowy model trafi do salonów, skrupulatnie sami zamieniają go w złom do celów badawczo-rozwojowych.
Crash test CadillacówCrash test Cadillaców
Pamiętacie ten kontrowersyjny test zderzeniowy zorganizowany przez Insurance Institute for Highway Safety (IIHS)? (Niezależny) Północnoamerykański Ubezpieczeniowy Instytut Bezpieczeństwa Drogowego, 2 lata temu obchodził swoje 50. urodziny i z tej okazji postanowił „zbliżyć” ze sobą dwa Chevrolety przy 40 mph (ok. 65 km/h) - zabytkowego Bel Air sedan z 1959 oraz nowoczesnego Malibu z 2009.
Chciano pokazać (niedowiarkom), jak bezpieczne stały się auta przez pół wieku. Chyba nikt nie spodziewał się tak negatywnego echa ze strony miłośników aut, którym po prostu szkoda było świetnie zachowanego klasyka od 1-szego właściciela, który później sam żałował straty tak pielęgnowanego Chevy’ego, jak dotarł do niego los jego pojazdu!
Crash test CadillacówCrash test Cadillaców
Podobną konfrontację samochodowych pokoleń odtworzono w show telewizyjnym „Stuntbusters”, na amerykańskim kanale SPEED. Zderzono czołowo ze sobą 2 Cadillaki. Sedan DeVille z 1962 spotkał się na piaszczystej pustyni z DeVille z 2002 (od 2005 jako DTS). Brzmi trochę jak ze scenariusza klasycznego westernu. Pojedynek rewolwerowców z 40-letnią różnicą pokoleń, z tym wyjątkiem, że krzepki „staruszek” z dużym sercem zaskoczył… pozytywnie - zobaczcie sami!



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
3

Komentarze do:

Crash test Cadillaców, czyli 40 lat minęło…

Crash test Cadillaców, czyli 40 lat minęło…
Pioykowsky 2011-12-06 20:21
Nie powiedział bym, że staruszek wypadł pozytywnie - zginąłbym w nim, tymczasem, choć nie było to tak dokładnie pokazane, nowy sprawia wrażenie, że nawet niezbyt wiele czasu spędziłbym w szpitalu.
ARON
Crash test Cadillaców, czyli 40 lat minęło…
ARON 2011-12-06 23:28
Na pewno odniósłbyś (poważne) obrażenia, ale nie o to chodziło - porównaj z Bel Air'em - raptem 3 lata różnicy!
Raster
Crash test Cadillaców, czyli 40 lat minęło…
Raster 2011-12-31 00:53
Ciekawe jak wypadłby Chevy Impala '73