Detroit Motor Show 2009 - Fisker Karma w pełnym blasku

Po raz pierwszy usłyszeliśmy o Fisker Karmie równo rok temu. Auto wywołało wtedy spore poruszenie ze względu na nowatorski projekt. Nie da się ukryć, że sceptycyzm w kwestii szczęśliwego finału był równie wielki. Minął rok… I proszę. Auto mamy gotowe!Projekt karoserii nie uległ praktycznie zmianie w stosunku do auta koncepcyjnego. Jest to jedno z najpiękniejszych aut jakie mieliśmy okazję zobaczyć. W wersji finalnej metamorfozę przeszło wnętrze auta. Nie ma tutaj nic z ekstrawagancji ale za to mamy pierwszorzędne materiały - skóra, drewno, metal. O aspektach technicznych napędu hybrydowego nie będziemy się rozwodzić - wszystko znajdziecie w naszych poprzednich wiadomościach na temat Karmy. Skupmy się na nowych informacjach. Fisker ma nadzieję podpisać umowy z 40 dealerami do końca 2009 roku. Do tej pory udało mu się już pozyskać 22. Cena auta została ustalona na 87,900$. Wydaje się być całkiem rozsądna. Na pewno pomoże w zrealizowaniu planu sprzedaży 15,000 aut rocznie. Do tej pory, firma przyjęła przedpłaty na 1300 egzemplarzy. Jak widzicie, po roku pracy projekt imponuje konsekwencją.

Gdy myślimy o Karmie nie sposób zapomnieć o konkurencie, który w dodatku procesuje się z Karmą. Chodzi oczywiście o Teslę, która ciągle ma problemy ze swoim autem i z pieniędzmi. Może warto poprosić o kilka lekcji zarządzania od konkurenta?