Auta amerykańskie  »  Aktualności  »  Dieselcalade - Escalade z dieslem pod maską
Cadillac Escalade XT diesel

Dieselcalade - Escalade z dieslem pod maską

2010-08-25 - A. Łukasiewicz     Tagi: Cadillac, Pickup, Tuning, Cadillac Escalade, Cadillac Escalade XT
Romans marki Cadillac z motorami wysokoprężnymi jest bardzo krótki i kruchy, a na dodatek podzielić go możemy na dwa epizody. Pierwszy rozpoczął się pod koniec lat 70-tych, kiedy to drastycznie podrożałe paliwo, a nowe normy ekologiczne dla aut spędzały inżynierom GM sen z powiek. W 1978 Cadillac zaoferował w opcji do modelu Seville silnik V8 z zapłonem samoczynnym. Tak narodził się pierwszy Caddy z ropniakiem pod maską, aczkolwiek nie była to do końca typowa jednostka wysokoprężna, a popularny benzynowy GM 350 ci (5.7 litra) z Oldsmobile przerobiony na diesla.
Cadillac Escalade XT dieselCadillac Escalade XT diesel
Na owe czasy odznaczał się on niezłą kulturą pracy i mocą (125 KM i 304 Nm) jak na takową jednostkę, lecz gwoździem do trumny była jego awaryjność. Po tym incydencie nie pozostał nawet typowy dla diesli ciemny dym z rury wydechowej, aż do roku 2007.

W CTS MY 2008, Cadillac zaproponował 2.9 V6 diesla, ale tym razem produkcji włoskiej VM Motori (ta sama firma produkuje diesla V6, dla koncernu Chrysler). Zafascynowanym dieslami Amerykanom nic z tego nie pozostało, gdyż auto zostało przewidziane jedynie na rynek europejski, gdzie z racji absurdalnie wysokich cen benzyny takie konfiguracje cieszą się od pewnego już niesłąbnącą popularnością.
Pomysł jednakże spłonął na panewce i w rezultacie auto nie weszło do produkcji. Jedynym urzeczywistnionym był baby-Caddy BLS z ropniakiem pochodzenia Fiata. Po raz kolejny ekskluzywna tylko na Europę odmiana zakończyła swój żywot w 2009 ze względu na słabe wyniki sprzedaży oraz kryzys producenta. Powyższe fakty obalił niejaki Joe Komaromi - elektryk samochodowy i założyciel Pacific Performance Engineering (PPE), specjalizującej się w silnikach wysokoprężnych m.in. tuningu oraz pozafabrycznych konwersjach. Owy Pan zamarzył sobie luksusowego Cadillaca Escalade, ale z dieslem. Jak wiemy taka konfiguracja fabrycznie nie istnieje, lecz to dla ambitnego Amerykanina nie było to przeszkodą… Do swego Escalade EXT ‘09 (odmiana pickup) w miejsce 6.2 V8 Vortec’a „zaimportował” diesla GM Duramax (produkcji Isuzu) z roku ’06. Sama konwersja nie byłą taka prosta, a najwięcej czasu pochłonęło sprzężenie jednostki z układem przeniesienia napędu. Tylny most 9” zapożyczono od Forda, użyto wzmocniony wał napędowy i przegub krzyżakowy. Budowa silnika (układ dolotowy) wymusiła modyfikację maski, na której pojawił się mało estetyczny „garb”.
Cadillac Escalade XT dieselCadillac Escalade XT diesel
Dzięki licznym modyfikacjom mechanicznym jak np. układ dolotowy S&B, wydajniejsza pompa paliwa i intercooler PPE, czy turbosprężarka Garret GT4094R chłodzona wodą Escalade należy również do jednych z najmocniejszych na świecie.

Zmierzona moc na paliwie biodiesel (B20) to 800 KM i niesamowite 1790 Nm!!! 24-calowe felgi, pneumatyczne zawieszenie, wygładzony tylny zderzak, inna atrapa chłodnicy oraz nowe zegary w środku to tylko drobny dodatek wizualny do samochodu, który stanowi wizytówkę firmy. A propos - jak na diesla przystało, zużycie w trasie wg. właściciela spada do… 10 L/ 100 km - wow!



źródło: Diesel Power

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Dieselcalade - Escalade z dieslem pod maską