Dodge Challenger Redline w końcu z silnikiem V8

Pamiętacie zaprezentowanego w zeszłym roku Challengera Rally Redline? Wóz potrafiący zawrócić w głowie (w końcu to Challenger!) ale dla prawdziwego fana amerykańskich czterech kółek miał on jeden słaby punkt. Był nim silnik V6. Mocy mu nie brakowało (ponad 300KM) ale brzmienie już nie to. W tym roku Dodge postanowił naprawić ten błąd. Podczas salonu w Chicago zostanie zaprezentowana wersja Redline Challengera ale już w modelu R/T. Oznacza to oczywiście, że pod maską rządzić będzie jedynie słuszny w tym modelu silnik HEMI V8. Jego moc to 375KM i brzmienie, które rzuca na ziemię. Challengera R/T Redline będzie można zamówić z manualną 6-biegową skrzynią lub bardziej po amerykańsku - z automatem. Auto dostępne będzie w 6 kolorach ale kluczowe będzie oczywiście paski będące znakiem rozpoznawczym serii Redline. Na nas najlepsze wrażenie robi wersja w czarym lakierze. Szyku doda grill w kolorze nadwozia i felgi w czarnym chromie (oczywiście z paskiem). Jeżeli mamy trochę zbędnych dolarów możemy je wydać na świetną skórzaną tapicerkę Nappa. Auto trafi do salonów już w kwietniu. Koszt podstawowego pakietu Redline nie jest zbyt wysoki - to 1995 dolarów. To jeden z tańszych sposobów by wyróżnić Challengera. W Europie to zresztą wydatek zbędny - podstawowa wersja robi na innych kierowcach wrażenie nie mniejsze, niż benzyna po 2 zł.