Dodge Dart debiutuje w Detroit

Idzie nowe. Z włoskim akcentem. Za nami debiut ważnego modelu w ofercie Dodge. Nowy Dart zastąpi Dodge Calibra, którego produkcja została zakończona pod koniec grudnia 2011 roku. Nowy kompaktowy Dodge bazuje na myśli technicznej rodem z Fiata. To strategiczne partnerstwo skutkuje wymianą swoich platform. Każdy z koncernów ma inne doświadczenia i starają się one to wykorzystać. Dart będzie konkurował w segmencie aut kompaktowych, w czym pomoże wydłużona płyta podłogowa Giulietty (określana przez Dodge’a jako architektura Compact U.S. Wide - CUSW). Auto na pewno stanowi duży krok w przód w stosunku do Calibra jeżeli chodzi o jakość wnętrza czy precyzję prowadzenia. Auto w porównaniu do włoskiego protoplasty urosło. Cóż, w końcu to Ameryka - kraj wielkich możliwości - także w kwestii otyłości. W kwestii jednostek napędowych do wyboru będą trzy czterocylindrowe silniki benzynowe Tigershark: 16-zaworowy, 2-litrowy; 16-zaworowy, 1,4-litrowy MultiAir oraz nowy, 16-zaworowy, 2,4-litrowy MultiAir, który prawdopodobnie będzie montowany pod maską najmocniejszej odmiany R/T (moc w granicach 180 KM). Napęd będzie przenoszony poprzez 6-biegową przekładnię manualną lub skrzynię TCT znaną z modelu Giulietta. Standardowo? Owszem, ale na 2013 Chrysler obiecuje coś specjalnego - 9 biegową skrzynię automatyczną. Obiektywnie rzecz biorąc nowy Dodge Dart to dobre auto. Jednak patrząc na pozostałe modele w ofercie Dodge widzimy spory dysonans stylizacyjny. Po prostu linia kompaktowego Darta ma się nijak do tego co prezentuje Charger - auto najbardziej wyraziste i muskularne. Wydawało się, że właśnie Charger będzie wyznacznikiem dla pozostalych modeli Dodge. Owszem, pas swiateł z tyłu nawiązuje do Chargera ale to jeden z nielicznych oryginalnych elementów Darta. Cała reszta niczym specjalnym się nie wyróżnia na tle konkurencyjnych aut. Jeżeli Dodge ma być marką buntowniczą - to Dart raczej płynie z głownym nurtem. Szkoda...Zdecydowanie lepiej prezentuje się wnętrze. W oczy rzuca się typowa dla marki szeroka jak patelnia deska rozdzielcza. Wykonana z materiałów o kilka klas przewyższających to co widzieliśmy w Calibrze. Cały projekt jest interesujący i na pewno Dodge nie ma się czego wstydzić w stosunku do konkurentów. Zadanie domowe odrobione (przy pomocy włoskich kolegów) na piątkę.Dodge ma asa w dłoni. Co prawda pochodzi on z innej talii, niż pozostałe karty ale Dart będzie oceniany przez swój ewentualny sukces rynkowy. A ten wydaje się być bardzo prawdopodobny. My w każdym razie myśląc o Dodgu będziemy zwracać się w kierunku Chargera, a po nocach wzdychać będziemy do Vipera.