Dodge Ram Wagon VanCat - gdyby drogowcy zaspali...

Może trochę nie wpasujemy się w aktualną aurę pogodowo-warunkową na naszych drogach, gdyż od paru ładnych dni panują dodatnie temperatury, co powoduje odwilż i znienawidzoną przez większość chlapę, choć kierowcy i tak powinni być zadowoleni ze znacznej poprawy trakcji ich aut. Nie zapominajmy jednak, iż ciągle trwa kalendarzowa zima, a opady śniegu mogą nadejść w każdej chwili, jak prognozują w TV. Gdyby tak się stało i obfity śnieg nie zaskoczyłby nikogo innego, prócz nieszczęsnych drogowców, mamy dla fanów US Cars oryginalną propozycję. Jakby nie patrzeć, to akurat właściciele „czynnych” US Cars z V8+RWD i lekkim tyłem mają teraz przechlapane… Powoli starzejący się van Dodge Ram Wagon (nie mylić z Ramem Power Wagon!) okazał się być bardzo wdzięczną bazą do budowy unikatowego pojazdu śnieżnego typu ratrak. Van, którego wykorzystano do ambitnego projektu, to popularny Ram Wagon z lat 80-tych, czyli właściwie początkowego okresu produkcji 2-ej generacji tego modelu, dodatkowo w najdłuższej odmianie nadwoziowej faworyzowanej niegdyś przez placówki wychowawcze, czy grupy religijne. Projekt „VanCat” wziął swoją nazwę od słów „van” i drugiego członu wyrazu „Sno-Cat/Snowcat” (US), a więc śnieżnego pojazdu gąsienicowego u nas zwanego ratrakiem. Ramy furgony, czyli osobowy Wagon (przeszklony) lub dostawczy Van oferowane były swego czasu praktycznie ze wszelkimi silnikami Chryslera dostępnymi z tylnym napędem - od rzędowej szóstki 3.7 L po V8 big block’i 400-440 ci (6.8-7.2 L). Nasz VanCat ma jednak wsadzony silnik Forda 391 V8 = 6.4 L w połączeniu ze wzmocnionym fabrycznie automatem typu C6 FoMoCo. Oczywiście największą atrakcję, prócz przejażdżki, stanowi podwozie z napędem gąsienicowym od ratraka Thoikol 2100C - amerykańskiej firmy posiadającej duże doświadczenie w konstruowaniu tego typu pojazdów, jak i działającej w przemyśle kosmicznym. Aluminiowe gąsienice Hans Hall zaimportowano z Niemiec. Założono je na solidne, piankowe opony. Wewnątrz brakuje konwencjonalnej kierownicy i typowych pedałów gazu i hamulca - w zamian są dwa „joysticki”. Pojazd jest w stanie pomieścić do 16 osób wraz z zimowym osprzętem, dzięki dodatkowej przestrzeni bagażowej. Aby we wnętrzu nie było zbyt klaustrofobicznie wycięto nad głowami dziurę montując podwyższony, brezentowy dach - dało niekoniecznie cieplejszą, ale na pewno bardziej widowiskową podróż. Ten wyjątkowy Dodge Ram Wagon „VanCat” z hot rodowym malowaniem (tzw. scallops) jest na sprzedaż za 30’000 USD. W 2007 wyremontowano mu mechanizm różnicowy, a rok później silnik. Używany był zgodnie z przeznaczeniem, czyli transportu ludzi w górach St. Joe na północy Stanu Idaho. Jest zachowany w niezłym stanie - jakby nie patrzeć, z solą drogową nie miał styczności.