Auta amerykańskie  »  Aktualności  »  General Motors odbija się od dna
General Motors

General Motors odbija się od dna

2009-08-20 - A. Łukasiewicz     Tagi: Buick, Cadillac, Chevrolet, GMC
I pomyśleć, że całkiem niedawno rozmyślaliśmy nad przyszłością amerykańskiej motoryzacji, nad kierunkiem, jakim pójdzie... A tu nagle oświadczenie ze strony General Motors, że zwiększa produkcję pojazdów - brzmi to przewrotnie, ale jak najbardziej prawdziwie!

Powodem takiego obrotu spraw jest słynny już także poza granicami USA program rządowy „Pieniądze za rupiecie” („Cash for clunkers”), czyli akcja mająca na celu rozkręcenie sprzedaży nowych aut. Odbywa się to kosztem starych „gratów”, które zdane u dealera dają możliwość upustu na zakup nowego modelu - wielkość rabatu zależy od klasy oraz zużycia paliwa złomowanego auta. W sumie można uzyskać do 4500 $ zniżki na takich zakupach. Modele GM, do których uśmiechnął się dzięki rządowej akcji los to Chevrolet Camaro i Equinox, Buick LaCrosse, Cadillac SRX i CTS-Wagon (czyżby renesans aut kombi w Ameryce?) oraz GMC Terrain. Zwiększenie produkcji ma również przełożenie na czas oczekiwania na odbiór nowego auta - np. w przypadku Camaro to 15-20 dni, a Equinox-a rekordowe 10 dni! Innym pozytywnym aspektem tego dziania jest powrót 1350 pracowników do zatrudnienia na pełnym etacie w fabrykach w Ingersoll, okręg Ontario, Kanada oraz Lordstown, (Ohio). Bez dwóch zdań jest to najbardziej radosna strona całej tego przedsięwzięcia.
Niestety nie ma róży bez kolców, dlatego też duża część fanów zwłaszcza klasycznych amerykanów zwraca uwagę na fakt, iż w wyniku całej tej akcji spory procent zabytkowych, lub aspirujących do tego miana pojazdów może kompletnie zniknąć z dróg. Ponadto niektórzy twierdzą, że niektóre auta lepiej samemu sprzedać, uzyskując przy tym wyższą cenę niż rządowy rabat przewiduje, no i większe prawdopodobieństwo, że auto nie trafi na złom. Na ten temat zdania są ciągle podzielone, lecz reakcje zbliżone niezależnie od szerokości geograficznej. Na ten czas pozostało nam tylko trzymać kciuki by jak najmniej klasyków na tym „antykryzysowym” zabiegu ucierpiała...



źródło: Edmunds

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
22

Komentarze do:

General Motors odbija się od dna

General Motors odbija się od dna
karlone 2009-08-20 16:26
Na złomowiskach jesr pełno samochodów klasycznych, dla nas Europejczyków jest nie do pomyślenia żeby eleganckie fury stały i niszczały ale tak tam jest. Ale ma to swój urok kiedy bierzesz grata z junkyard'u i przywracasz go do życia, to sprawia że samochody nie są powszechne, że trzeba wsadzić w nie sporo pracy i na tym polega ich wyjątkowość, ja bym się nie przejmował znikaniem klasyków.
ARON
General Motors odbija się od dna
ARON 2009-08-20 19:54
...pod warunkiem, że zdążysz go zabrać nim będzie za późno!
Chevy Suburban
General Motors odbija się od dna
Chevy Suburban 2009-08-21 00:19
Bo klasyki w USA to dla nas 90% oferowanych przed 30 latami modeli, a w EU tylko najdroższe, ekskluzywne auta z tego okresu o produkcji liczonej jedynie w tysiącach... Stąd ta różnica. :-) Generalnie jestem przeciwny takim programom "stymulacyjnym", jednak nigdzie się nie doczytałem, by auta zostawiane w rozliczeniu musiały być koniecznie zezłomowane... :-D Może wyciągnęli wnioski z programu niemieckiego i bezmyślnie nie niszczą sprawnych pojazdów, którymi tysiące ludzi mogłyby spokojnie jeździć, o traceniu świadectwa historii motoryzacyjnej nie wspominając... Cieszę się, że nie mieszają aż tak bardzo do tego "pseudo-ekologii". "Kasa za rupiecia" ujdzie, ale NIGDY PREMIA EKOLOGICZNA. :-/ Nic to z troską o środowisko niestety nie ma wspólnego...
General Motors odbija się od dna
vette 2009-08-21 09:42
Auta ktore sa oddawane w ramach tego programu nie moga byc ponownie zarejestrowane ani eksportowane - czytaj - ZŁOM.
General Motors odbija się od dna
karlone 2009-08-21 10:37
mogą być ponownie zarejestrowane, wystarczy sprowadzić dany egzemplarz do innego stanu i sprawa załatwiona. A niby jak rejestrują auta które stały przez 30 lat na łące w formie złomu? Osobiście byłem na dwóch złomowiskach w USA i na żadnym nie niszczyli aut, no chyba że był pokręconą kupa żelastwa. Jeśli którykolwiek element nadawał się do ponownego użycia, to auto stało i czekało na klienta, zawsze była szansa na wyciągnięcie oryginalnej części, to się nazywa recykling a nie tylko powtórny przetop, który wymaga gigantycznych porcji energii. Na złomowiskach widziałem egzemplarze z lat 30-tych które mimo porycia rdzą nigdzie nie miały dziur, wiąż pewnie czekają na jakiegoś pasjonata. Myślę że nie mamy się co obawiać o przyszłość klasyków, złomiarze też nie mają serca niszczyć historii którą niejednokrotnie sami jeździli.
General Motors odbija się od dna
vette 2009-08-21 11:16
Chodzi mi o to ze auto nie moze stac sobie u dealera i czekac na pasjonata ktory je odkupi. ZŁOM - dealer jest zobowiazany do zezlomowania auta. CO WIECEJ - wyciagniecia silnika z bryczki zdanej w ramach C4C i jego utylizacji co wiaze sie z rozbiorka na czynniki pierwsze. Nie bardzo widze zatem sens jakichkolwiek kombinacji z tym autem - jezeli ktos dostaje za nie rabat w wysokosci za ktora zadnego sensownego klasyka nie kupisz i tak - bo jezeli by tak bylo to przeciez wartaloby takie auto sprzedac na wolnym rynku. Dla mnie sprawa jest prosta - te auta trafia na ZLOM i tam zakoncza jako dawcy czesci a i to w najlepszym wypadku.
General Motors odbija się od dna
karlone 2009-08-21 13:13
no a ja właśnie o tym mówię, "dawcy części", to przecież nie śmierć, to też jest potrzebne ;-)
General Motors odbija się od dna
vette 2009-08-21 13:27
Mowiles o ponownej rejestracji w innym stanie ;-) A co do dawcow czesci to sie oczywiscie zgadzamy :-)
General Motors odbija się od dna
karlone 2009-08-21 13:48
no bo to zależy od titla jaki dostaje, złom to złom ale jeżdżący egzemplarz ma szansę dostania innego titla niż złom
General Motors odbija się od dna
vette 2009-08-21 19:25
Nie po to placa za te auta i sciagaja je z ulicy zeby ktos je znowu na te ulice wypuscil.
Chevy Suburban
General Motors odbija się od dna
Chevy Suburban 2009-08-21 21:58
Nikt tu nikomu nic nie płaci... Te "dopłaty" to tak naprawdę ulgi podatkowe przy zakupie nowego auta mające rozkręcić gospodarkę. Uwzględniając fakt, że w cenie nowego auta znaczna część to podatki (w EU nawet 30-50%) ciężko tu mówić o jakieś "darowiźnie"... Przypuszczając liczbę sprzedanych aut "w kryzysie" bez dopłat i porównując ją do sukcesu osiąganego dzięki tego typu programom dochodzimy do prostego wniosku, że budżet państwa ZYSKUJE NA TYM! Mimo mniejszego "wpływu podatkowego" z 1 auta przy znacznie większej sprzedaży dochody skarbu państwa są summa summarum i tak większe... :-/
ARON
General Motors odbija się od dna
ARON 2009-08-22 00:37
Spokojnie Panowie, nie ma się czym zbytnio ekscytować - program kasy za graty kończy się w nadchodzący poniedziałek, gdyż Amerykanie bardzo szybko spożytkowali przeznaczone na to fundusze państwowe (3 biliony $)... Problem w tym, że to było jedne jedyne wyjście, by z powrotem rozpędzić sprzedaż nowych aut w USA...co więc dalej?
General Motors odbija się od dna
vette 2009-08-22 10:02
Nie zmienia to faktu, ze chca sciagnac stare auta z ulicy. Gdyby bylo inaczej to jaki bylby sens oddawania auta jako warunku tego programu. Zauwaz ze ulgi podatkowe funkcjonowaly juz wczesniej przy zakupie aut ekologicznych - np. hybryd czy malych autek.
ARON
General Motors odbija się od dna
ARON 2009-08-22 16:04
WOW, nie wiedziałem, że mój news wywoła aż tak żwawą dyskusję - excellent! :-D
Chevy Suburban
General Motors odbija się od dna
Chevy Suburban 2009-08-22 23:15
Aron, a który to już Twój news? Wybacz, nie zwracam uwagi na autora. Tak czy siak gratulacje i podziękowania dla wszystkich tu piszących. ;-) Tak sobie dyskutujemy spokojnie. Po prostu nie cierpię, jak ktoś wychwala pod niebiosa te dopłaty (nie mówię, że Wy) jako dar od wspaniałomyślnych władz, które chcą pomóc obywatelom w ciężkich czasach i oddają własne pieniądze... :-| Prawda jest zupełnie inna-jest to częściowe zwolnienie z haraczu podatkowego, aby zwiększyć kulejącą sprzedaż, bo nawet przy bardzo wysokich podatkach, jak się prawie nic nie sprzedaje to zyski dla budżetu są znikome. Rozważyłem te dopłaty tylko od strony fiskalnej-do tego dochodzi oczywiście chęć ratowania miejsc pracy w lokalnych fabrykach samochodowych, itd. To, że trzeba auto koniecznie zezłomować przed otrzymaniem ulgi też na pewno ma jakieś uzasadnienie gospodarcze. Bynajmniej nie chodzi władzom o troskę o środowisko, bezpieczeństwo, itp. Myślę, że chcą skurczyć rynek aut używanych, tak aby utrzymać produkcję na przyzwoitym poziomie niezależnie od czynników zewnętrznych. Ulgi przy zakupie aut "ekologicznych" mają na celu skłonienie do zakupu tego typu auta, zamiast innego, najczęściej poprzez częściowe zniwelowanie różnicy w cenie. Natomiast premie za złomowanie to programy ogólne ożywiające gospodarkę. Tak jak Hitler "poszedł" kiedyś w militaryzację państwa, by wyjść z kryzysu, tak teraz USA i Niemcy idą w złomowanie... Dziwię się jedynie, że władze w.w. krajów nie zastosowały takiego kruczka-dopłatom podlegają tylko auta wyprodukowane na terenie USA/Niemiec...
ARON
General Motors odbija się od dna
ARON 2009-08-23 10:28
Nie mam już pojęcia który (nie patrzę na ilość, tylko by jakość na tym nie ucierpiała) - popatrz po autorach w ostatnim czasach, to sam na to wpadniesz... ;-)
General Motors odbija się od dna
karlone 2009-08-24 10:56
auta wyprodukowane na terenie Niemiec nie mogłyby być objęte jedynymi dopłatami bo Unia zakazuje takich praktyk. Tak czy owak w Polsce to nigdy nie będzie miało miejsca, bo u nas nic się nie opłaca a i tak większość samochodów importujemy.
General Motors odbija się od dna
vette 2009-08-24 11:07
No wlasnie. Z tego co pamietam Sarkozy chcial by doplaty we Francji dotyczyly tylko aut produkowanych we Francji - potem pospiesznie wycofal sie z tego pomyslu.
Chevy Suburban
General Motors odbija się od dna
Chevy Suburban 2009-08-24 20:20
Tak, tak-unia obrończyni zasad wolnego rynku i czystego kapitalizmu "ładująca" miliony w PRYWATNE banki i przedsiębiorstwa... :-| W USA jeszcze gorzej, stąd taki mój pomysł. W tych przypadkach ciężko mówić o gospodarkach wolnorynkowych...
General Motors odbija się od dna
karlone 2009-08-25 15:32
Ale w USA przynajmniej auta mają tańsze, szczególnie jeśli chodzi o luksusowe i sportowe modele. Nawet jak cena jest porównywalna np. Focus USA cena ok 50 tys zł i Focus EU 52 tys zł, to na dzień dobry za oceanem dostajesz dobry silnik 2.0 i wyposażenie. Tam się to opłaca a tu nie... Może przez to w Stanach mieli problemy finansowe ;-)
Chevy Suburban
General Motors odbija się od dna
Chevy Suburban 2009-08-25 22:11
Tam po prostu nie ma (jeszcze...) takich złodziejskich podatków, a konkurencja i wymagania klientów są znacznie większe niż u nas (EU)...
General Motors odbija się od dna
yatza 2009-08-27 11:31
To zależy. Np jakość materiałów we wnętrzach amerykanów to nie do końca nasz standard, prawda? A amerykańskie firmy miały problemy przez związki zawodowe - nie mogli produkować tanio i nie mogli podnieść cen. między młotem a kowadłem po prostu.