Mercury XM 800 Concept - duchy przeszłości

Salon samochodowy w Chicago kusi nas najnowszymi modelami samochodów, innowacyjnymi rozwiazaniami i technologią godną XXI wieku. Tymczasem warto czasem zwolnić i popatrzeć wstecz. W Chicago doskonałą okazją ku temu było stoisko Classic Car of America na którym można zwiedzający mogli podziwiać niesamowity concept car z 1954 roku. Zjawiskowej urody Mercury XM 800 Concept w swoim czasie budził sensację. Dzisiaj zachwyca detalami których próżno szukać we współczesnych autach w których główną rolę gra tworzywo z wtryskarki i raport księgowych na temat optymalizacji kosztów. Tak, motoryzacja się przez ostatnie dziesięciolecia zmieniła nie do poznania. Auta są szybsze, bezpieczniejsze, bardziej ekologiczne. Z drugiej strony producenci okradają swoje auta z czegoś czego nie można przeliczyć na słupki, tabelki wykresy czy testy - duszy! Nasz dzisiejszy bohater powołany został do życia w 1954 roku. Jego premiera podczas Detroit Auto Show wzbudziła niemałą sensację. Nadwozie zwracało uwagę niesamowitą przejrzystością nadwozia i wysmakowanymi detalami. Nowinką była karoseria wykonana z włókna szklanego. Mercury zahaczył nawet o Hollywood - zagrał w filmie "Woman's World". Zjechał również całą Amerykę prezentując swoją nietuzinkową aparycję podczas kolejnych wystaw samochodowych. Pod koniec lat 50-tych podarowany został Uniwesytetowi Michigan, gdzie miał być inspiracją dla przyszłych stylistów. Potem, auto popadło w zapomnienie - wylądowało na zabitej dechami farmie, gdzie czekało na lepsze czasy. Czy nadeszły? Jak widzicie na zdjęciach - tak! Auto trafiło we właściwe ręce i po 20 latach mozolnego procesu odnawiana świeci blaskiem równie wielkim jak w 1954 roku. Blaskiem, który przyćmił większość premier tegorocznego salonu samochodowego w Chicago...