Nowy Chrysler 300C SRT8 - auto sportowe dla gentlemana

Odzwierciedlenia pojęcia „gentleman sports car”, czyli auta sportowego dla gentlemana należałoby się dopatrywać w samochodach mocnych, o ponadprzeciętnych osiągach, lecz niebanalnym, eleganckim i stonowanym wyglądzie. Swoistym, amerykańskim odzwierciedleniem takiego modelu mogą być sportowe limuzyny np. Cadillac SLS-V, czy Chrysler 300C SRT8. Ten drugi, niedawno kompletnie odświeżony, przechodzi swoją drugą młodość… Rok 2011 to kolejny po 2005 w kalendarzu fanów nowoczesnych MoPar-ów, który warto odnotować. Po premierze Chargera SRT8, Grand Cherokee SRT8, przyszła kolej na ostatniego w kolejce z mocarnym silnikiem 6.4 (392 ci) HEMI i przebogatym wyposażeniem w standardzie. Z pojemności 392-cali sześciennych team SRT wysupłał 465 KM i 630 Nm - teraz także najmocniejsze HEMI ma system MDS, czyli odłączania połowy cylindrów, gdy kompletna moc nie jest wykorzystywana (oszczędność paliwa rzędu 25%). Taka moc przenoszona na koła tylne za pomocą udoskonalonego automatu z funkcją Auto Stick (manualnej zmiany - „Sport”) oraz - wzorem innych SRT8 - dodatkowymi manetkami na kierownicy, wystarczy to by rozpędzić niemałą i nie lekką limuzynę do 60 mph (96 km/h) poniżej 5 s i pokonanie ¼ mili w 12 s z groszem. Prędkość maksymalna Chryslera wynosi ponad 280 km/h, dzięki czemu można zostawić w tyle większość niemieckiej „Bundesligi” spod znaczka Audi, BMW, czy Mercedes, które kuriozalnie są fabrycznie ograniczane do 250 km/h… A propos silnika, ten ma przeprojektowany, sportowy wydech (z 4-calowymi końcówkami), który pod mocnym obciążeniem gra piękną muzykę na 8-cylindrów! Gdyby zrobiło się gorąco, pozostaje nam wydajny, wzmocniony układ hamulcowy Brembo z EBS, wentylowanymi i nawiercanymi tarczami (przód 14,2, a tył 13,8 cala) oraz 4-tłoczkowymi zaciskami, których obudowa jest pomalowana na srebrno (wcześniej czerwona). Są one w stanie zatrzymać najszybszego Chryslera wszechczasów z 60 mph na dystansie niecałych 37-iu metrów. Ze zewnątrz rozpoznamy 300C SRT8 po innym grillu, którego kratka pomalowana jest na czarno, obniżającymi dodatkowo optycznie auto zderzakami (tylny z małym dyfuzorem) oraz progami, tylnej lotce bagażnika, mniejszej ilości chromowanych dodatków, jak i ciemnych wnękach reflektorów.Opcjonalnie można zamówić pakiet ‘Black Chrome’, czyli grill, obramowania dolnych wlotów i felgi pokryte są ciemnym chromem. Nowe felgi maja dalej 20 cali, ale mniej, za to grubszych ramion. Dostępne są z oponami letnimi lub całorocznymi do wyboru. Zawieszenie obniżono o pół cala (1,27 cm). Wersje SRT8, podobnie jak „S” maja w logo ciemne tło pod napisem „CHRYSLER”, jak i pod ósemką (wcześniej czerwone) w emblemacie SRT8. W środku typowo dla SRT, czyli bardzo bogate wyposażenie seryjne ze skórzanymi boczkami konturowych foteli (podgrzewane i wentylowane, z aktywnymi zagłówkami i wyhaftowanym logo SRT w oparciach) i kierownicą (też podgrzewana), rozbudowanym komputerem pokładowym (EVIC), wstawkami karbonowymi, sportowymi nakładkami pedałów, skórzaną tapicerką, którą za dopłatą możemy rozszerzyć o Poltrona Frau „Foligno” na inne elementy wnętrza oraz 8’4-calowym wyświetlaczu dotykowym z funkcją monitoringu parametrów pojazdu.Całe wnętrze utrzymane jest w dyskretnym, czarnym kolorze. Wyposażenie seryjne jest tak bogate, że wymiana wszystkiego zabrałaby zbyt dużo miejsca i nie brakuje niczego zarówno dla serca jak i rozsądku… Nowy 300C SRT8, podobnie jak usportowiony „S” będzie dostępny w 3. kwartale tego roku i wtedy też będą znane dokładne ceny.