Auta amerykańskie  »  Aktualności  »  Nowy Chrysler 300C w pełnej krasie
Nowy Chrysler 300C

Nowy Chrysler 300C w pełnej krasie

2010-11-07 - A. Łukasiewicz     Tagi: Chrysler, Chrysler 300C
Kilka już lat upłynęło od premiery limuzyny Chryslera, która wywołała niemałą sensację na rynku. Mowa oczywiście o klasycznym, na wskroś amerykańskim Chryslerze 300 (USA), tudzież 300C (EU). Ten urodziwy retro-model po raz pierwszy pokazano na salonie samochodowym w Nowym Jorku 7 lat temu. Koncept wzbudził zachwyt i zebrał bardzo pozytywne słowa krytyki. Jego ciepłe przyjęcie spowodowało wejście do produkcji seryjnej w rok później (jako rocznik modelowy 2005) w praktycznie niezmienionej formie. Chociaż auto powstało na podwoziu starszej E-Klasy Mercedesa (’96-’02), to w porównaniu do niej wygląda zdecydowanie bardziej reprezentacyjnie. Zastosowane w nim jednostki napędowe to konstrukcje typowo amerykańskie. Do wyboru są silniki wolnossące V6 (2.7 i 3.5) oraz V8 Hemi (5.7 i 6.1 w odmianie usportowionej SRT8) ze standardowym napędem RWD i opcjonalnym AWD. Dodatkowo w Europie doszedł popularny turbo-diesel 3.0 V6 produkcji VM Motori, montowany też m.in. w niektórych modelach Jeepa.
Sonda: Jaki jest nowy Chrysler 300C
Chrysler 300C zastąpił trochę ekstrawaganckiego 300M. Wzorowany był na pierwszych tzw. „Letter Cars” Chryslera. W oparciu o jego podzespoły skonstruowano też nieco tańsze, bliźniacze modele Dodge - kontrowersyjną ze względu na nazwę, sportową limuzynę Charger i przepiękne kombi Magnum. A propos kombi, to ze względu na strategię marki, w Europie oferowano je jako 300C Touring, czyli bardziej pojemną odmianę Chryslera.
Nowy Chrysler 300CNowy Chrysler 300C
W 2007 dokonano pierwszego liftingu, który z zewnątrz był bardzo dyskretny (inne reflektory, listwy, czy linia bagażnika), a koncentrował się przede wszystkim na poprawie jakości materiałów i wykonania. W Europie pozostawiono w ofercie tylko diesla i sportowy SRT8.

No rocznik 2011 (model 2012) post-kryzysowy Chrysler gruntownie odświeża swoją ofertę, próbując odzyskać blask sprzed kilku(nastu) lat. Obecnie debiutują nowe modele opracowywane jeszcze za czasów fuzji z Mercedesem. Po Grand Cherokee, spokrewnionym Durango i nowym Chargerem przyszła kolej na flagowego Chryslera. Po raz kolejny dzięki czujności motoryzacyjnych paparazzi z KGP Photography możemy ujrzeć nowego 300C w pełnej okazałości i to przed oficjalną na L.A Auto Show lub NAIAS w Detroit.
Nie jest tajemnicą, iż większość rozwiązań technicznych auto przejmie od nowego Chargera - silniki, czy chociażby wnętrze. Design zdaje się potwierdzać komputerowe szkice, które kiedyś Wam prezentowaliśmy - to samo zresztą tyczyło się nowego Grand Cherokee. Auto ma delikatniej zaprojektowany przód z nowym grillem i logo. Ogólna linia nie uległa poważnej modyfikacji i nie można jej odmówić „amerykańskości”, jedyne, co nas martwi, to ten tył. Ni to R&R Ghost (np. światła) ni to nie wiadomo co. Zderzak jakoś tak średnio pasuje do „pancernej” sylwetki z seryjnym top chopem. Przód wystylizowano nowocześniej, a tył jeszcze bardziej klasycznie. Sytuacja zbliżona do nowego Mustanga, którego zaokrąglony „kuper” podzielił fanów. Jesteśmy świadomi, że niezwykle trudno zaprojektować następcę auta tak udanego, które zdobyło liczne wyróżnienia, ale jeszcze bardziej interesuje nas Wasze zdanie na jego temat…



źródło: KGP Photography

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
3

Komentarze do:

Nowy Chrysler 300C w pełnej krasie

Chevy Suburban
Nowy Chrysler 300C w pełnej krasie
Chevy Suburban 2010-11-07 23:41
Troszkę kiczowato wyglądają te nowe Chryslery, w przeciwieństwie do Dodge... Taki chrom to można kupić w supermarketach w formie naklejanej folii... Nie widać ani rewolucji ani poprawy-jakby ktoś na siłę chciał ten model zeuropeizować lub na styl a'la Hyundai przerobić zmieniając tylko parę elementów. Rolls Royce nawet nie obrażajcie czymś takim...
Nowy Chrysler 300C w pełnej krasie
Rubinio 2010-11-09 07:11
Widać u Chryslera dokładnie brak pomysłu na własne miejsce na rynku po kryzysie. O ile poprzedni 300C nie dał się z niczym pomylić o tyle ten nie ma zupełnie własnej tożsamości. To dziwne...aktualnie świat motoryzacji wywraca się do góry nogami - najberdziej charakterystyczne auta zaczynają robić koreańczycy iniemcy a najmniej interesujące (poza wyjątkami) produkują obecnie amerykanie w firmach, które już w nazwy miały wpisaną indywidualność. Szkoda wielka. obawiam się, że tak bezpłciowy 300C nie znajdzie chętnych ani u siebie w domu a tym bardziej w europie...chyba ze bedzie tani jak Dacia Sandero :-)
Nowy Chrysler 300C w pełnej krasie
Kamil Bobula 2017-08-18 23:59
Coś pięknego znajomy z Rzeszowa teraz ma piękny egzemplarz z 2015r i mówił ze bęndzie próbował sprzedać za jakies 120 000zł CHRYSLER to jest piękne i wygodne amerykańskie auto polecam 300c nowy model to już całkie miazdzy