Policja - z V8 na baterie

Do tej pory, symbolem amerykańskiej policji są potężne bryki, zbudowane na solidnej ramie z przyjemnie bulgoczącym V8 pod maską. Słowem full-size pełną gębą.

Tymczasem, niewielka mieścina w Pensylwanii - Connellsville poszła w zupełnie inną stronę, jeżeli chodzi o radiowozy. Do służby wszedł właśnie Chevrolet Impala z napędem… elektrycznym.

Auto na naładowaniu akumulatorów, zdolne jest do 8 godzinnej służby. Ciekawi jesteśmy, czy uwzględniono również w tym ewentualne pościgi. Być może jednak w Connellsville, przestępcy są na tyle uprzejmi, że przed policją uciekają na piechotę lub ewentualnie na rowerze…

My ze smutkiem konstatujemy, że wizje znane w filmów Sci-Fi - gdy policja z fasonem zajeźdża na miejsce przestępstwa z szeleszczącym odgłosem silnika elektrycznego, a jedynym głośniejszym odgłosem w okolicy, jest kaszel spacerującej w pobliżu staruszki.