Pontiac G8 - zamieszanie trwa

bylaby szkoda gdybyto auto przepadlo.Ze zreszta Holden Statesman tez moglby zostac wprowadzony na amerykanski rynek jako ze juz istnieje jako chevrolet :-) http://cardatabase.net/search/photo_search.php?id=00084629 http://cardatabase.net/search/photo_search.php?id=00093187 http://cardatabase.net/search/photo_search.php?id=00093188 http://cardatabase.net/search/photo_search.php?id=00084669

Lezka sie w oku kreci jak czlowiek przypomni sobie premiere Pontiaca G8. Wielka pompa - wielkie hasla - odnowienie sportowego wizerunku marki, entuzjastyczne recenzje... a teraz Pontiac do piachu, G8 nawet nie mial okazji sie rozkrecic. Zycie plata figle.

A rypać ten G8 - może jakby sprawa była rangi G8 ST/El Camino to bym jeszcze się zastanowił, ale kolejny Holden przemianowany w Chevy'ego lub Pontiac'a - no thanks, rozpaczać nie mam zamiaru! Niech się bardziej wysilą, bo wiadomo (np. Camaro), że potrafią!!

Poczekaj Aron jeszcze 5 lat. Zobaczysz, ze jedyne prawdziwie "amerykanskie" auta beda robione wlasnie w Australii.

A niby z jakiej racji Vette?? Poza tym australijskie wytwory w większości nie porywają, więc nie widzę w tej "wyspie" ostoi amerykańskiego stylu... P.S. Sorry, że się wtrąciłem, ale takie "nowinki" źle na mnie działają... ;-)

No właśnie - "amerykańskie", to słowo umieściłeś w cudzysłowie, bo rzecz w tym - jakieś australijczyki mnie kompletnie nie jarają, choćby nie wiadomo jak dobre jakościowo i wogóle były - brakuje im tego czegoś do czego ja przywiązuję największą wartość - ten wyjątkowy, charakterystyczny styl, którego G8 kompletnie brak... OK, nie powiem, że cieszyłem się z powodu odmiany Sport Truck i gdyby jej jeszcze ten przód chociaż bardziej "american like" zrobili to byłby normalnie czad, ale jak to Amerykanie w czasie "kryzysu" kompletnie pojęcie czasu i przestrzeni tracą... A tymczasem olejcie tego pseudo-amerykańca i cieszcie się z powodu Dodge, bo ten szykuje kolejnego MoPar'a pod postacią nowych wersji Dodge Ram - R/T, dłuższych (kabina+paka) wersji heavy duty oraz...Power Wagon, YEAH! :-D

A niby z jakiej racji Vette?? Poza tym australijskie wytwory w większości nie porywają, więc nie widzę w tej "wyspie" ostoi amerykańskiego stylu... P.S. Sorry, że się wtrąciłem, ale takie "nowinki" źle na mnie działają... ;-) Wszystko wskazuje na to, ze kongres bedzie przykrecal srube coraz bardziej jezeli chodzi o zuzycie paliwa na producentow i pewnego pieknego dnia sie obudzimy i juz nie bedzie amerykanow jakie znamy tylko wozidelka z silnikami w stylu 3.5 litra EcoBoost. Fajnymi a jakze, ale to juz nie bedzie to. Juz w tej chwili Australia wydaje sie najbardziej "liberalna" jezeli chodzi o silniki. I jezeli to sie nie zmieni to za jakis czas tam wlasnie beda powstawac najbardziej "amerykanskie" auta.

Jak najnowsze testy niektórych amerykańskich dziennikarzy motoryzacyjnych wykazały ten EcoBoost nie jest wcale taki oszczędny jak obiecano...turbo robi swoje co do osiągów, ale na jego wytrzymałość/awaryjność oraz ekonomię nie za bardzo się to przekłada - mam nadzieję, że zanim trafi do jakiegoś pick-up'a to go dopracują ew. sobie oszczędzą i niech już zafundują Amerykanom jakiegoś diesla (PowerStroke), którego tak bardzo pragną...

Chodzi Ci pewnie o ten nowy limit "MPG" dla całych flot aut. Wygląda imponująco i nierealnie, jednak trzeba wziąć pod uwagę, że teraz ta średnia jest jedynie o 2 litry większa, a nijak się ma do rzeczywistości amerykańskich dróg. Nie przejmowałbym się tym, podobnie jak normami CAFE, które z nawiązką są spełniane przez wiele mocnych silników. Jedyne zagrożenie to bezmyślne naśladowanie japońskiego i niemieckiego designu przez amerykańskich stylistów... :-/

Tutaj nie chodzi o jednorazowe dzialanie ale o to, ze bedzie to systematyczne przykrecanie sruby i nie ma bata - to sie przelozy na to co oferowac beda producenci. Poza tym wydaje sie, ze coraz wieksze sa zmiany w mentalnosci samych Amerykanow - powoli odchodza jednak od V8 - w osobowkach jest to bardzo widoczne. I pewnego dnia stanie sie to wyrazne rowniez i w innych segmentach. A Australia? Coz, kiedys zeby zobaczyc stary dobry V8 to wlasnie tam trzeba bedzie sie wybrac :-)