Wnętrze następcy Chryslera 300C

Jak będzie wyglądał następca niezwykle popularnego Chryslera 300C mniej więcej wiemy. Wnętrze widzielismy na maleńkich wizualizacjach. Teraz mamy w końcu coś bardziej konkretnego i możemy podejrzeć co też szykuje Chrysler następcy 300C. Zmiany jak widzicie są bardzo dużo. Właściwie jest to zupełnie nowe wnętrze, które już widzieliśmy... na premierze najnowszego Jeepa Grand Cherokee.

Tak jest po chwili zastanowienia, dochodzimy do wniosku, że jest to zbliżony projekt do tego zareswowanego w Jeepie. Chrysler idzie więc dalej drogą unifikacji. Mamy tutaj więcej krągłości, ogromny panel nawigacyjny, trochę inne przyciski ale konsola na tunelu środkowym, kratki nawiewów i ogólna kompozycja nie pozostawiają w tej kwestii złudzeń.

Cóż, nie jest to projekt takiej klasy jak w Cadillacu CTS-V, ale postęp w stosunku do obecnego modelu 300C jest naprawdę znaczący. W sumie nie jest to wielka sztuka, ponieważ właśnie wnętrze 300C zestarzało się najbardziej (czego nie można powiedzieć, o sylwetce auta, która jest jednym z najlepszych projektów ostatnich lat). Pozostaje nam czekać na projekt finalny. Największą niewiadomą pozostają materiały z których zostanie wykonane wnetrzę. To jest pięta achillesowa Chryslera. Jeżeli je poprawią na tyle, ze bedą mogły się równać ze średnią europejską będzie już nieźle.