Camaro - co słychać u konkurenta Mustanga?

Dzisiejszego newsa poświęcimy niczemu innemu, jak aktualnemu modelowi Camaro. Niektórzy z Was mogą twierdzić, iż wiadomości o aktualnych muscle cars ukazują się na łamach naszego działu w większości, ale to „wina” tego, że są to obecnie najbardziej fascynujące auta amerykańskie toteż i najwięcej informacji wokół nich krąży. Fani US Cars wiedzą, że dosyć typowe dla tamtejszych aut jest to, iż każdego roku modelowego producent wprowadza jakieś zmiany, usprawnienia, dodatki do swoich samochodów. Przy okazji należy podkreślić, że rok modelowy (MY = Model Year) to zazwyczaj nie to samo, co rok kalendarzowy. Pojazdy (amerykańskie) z danego MY zazwyczaj pojawiają się latem/ jesienią, stąd też czasami przy imporcie niektórzy rodacy są zaskoczeni, iż auto jest „starsze” niż widniało w ogłoszeniu/ podawał sprzedawca… Także Camaro gen. 5 na rocznik modelowy 2011 będzie miało kilka drobnych zmian. Pierwsza z nich to pojawienie się wyświetlacza Head-Up-Display (HUD) na przedniej szybie - praktycznego gadżetu znanego z Corvette. Dzięki niemu kierowca ma najważniejsze informacje, jak prędkość, obroty silnika, aktualnie wrzucony bieg, temperatura, nawigacja (uproszczona do strzałek kierunkowych + odległości), systemu audio oraz kompas, w zasięgu wzroku. HUD będzie dostępny w wersjach wyposażeniowych 2SS V8 i 2LT V6. Ich cena zwiększy się przez to o 350 USD i będzie wynosić 28,075 USD za V6 i 35,145 USD za V8. Ceny pozostałych odmian pozostaną bez zmian. Skoro poruszyliśmy temat napędu, to należy wspomnieć, że silnik 3.6 V6 ulegnie małemu wzmocnieniu i zamiast dotychczasowych 304 KM legitymować się będzie teraz 312 kucykami.

Pamiętacie zeszłoroczne SEMA, na którym brylowało Camaro 5, a na stoisku GM stało m.in. limetkowe Camaro o nazwie Synergy? Zielony lakier „Synergy Green” także wzbogaci paletę kolorów nadwozia wszystkich MY 2011. A na koniec wisienka na torcie i coś dla rozrywki. Nowe Camaro z zawieszeniem hydraulicznym - pierwszy raz widzimy coś takiego, a i w USA to coś nietypowego! Na pierwszy rzut oka gustownie tuningowane z glebą air ride, lecz po otwarciu bagażnika… zaskoczenie!