Chrysler 300C - czy tak będzie wyglądał!?

A ja wręcz przeciwnie - jestem zadowolony, bo jest nawet lepiej niż przypuszczałem - zwłaszcza w przypadku 300C, choć oczywiście mam na uwadze, że może to być tylko łapka na myszy w przypadku pożyczki rządowej... Jak widać flagowy chrysler zbytnio może się nie zmienić i to jest DUŻY plus w tym całym (choć przód przypomina mi trochę ostatnią edycje Magnuma, ale bynajmniej to nie jest wada!). No i sam Grand Cherokee wygląda bardzo poważnie i co ważniejsze kanciasto - ach zapowiada się nadzwyczaj ciekawa przyszłość...

Jepp - OK, co do 300C mam mieszane uczucia -sylwetka OK ale nie wiem czy bardziej nie pasuje do liftingu obecnego modelu niz calkiem nowego

Jezeli ktos mi powie ze nie widac podobienstwa szczegolnie przetloczenia maski, wypuszczony do przodu grill wloty w zderzaku czy przetloczenia boku i blotnikow to nie uwierze.

No też się vette obudziłeś (w takim wypadku to ja mógłbym przyrównać Granda do MB GL)...? To mogłeś zarzucić już poprzedniemu (aktualnemu) modelowi, bo do tego ten koncept najbardziej nawiązuje (zwłaszcza z ohydnym pakietem stylizacyjnym upodabniającym go do Phantoma!:-D)... Potencjalny następca 300C ma przynajmniej jakiś wygląd z przodu, a ten zapodany przez Ciebie R&R to po prostu paskuda jak się patrzy - klasyczna sylwetka, design i ni z gruchy, ni z pietruchy światła, które kompletnie nie wiadomo do czego pasują - tak, jakby im nagle pomysłów zabrakło, lub materiału... Reasumując: te przyrównanie naciąganie jest (aż dziwie się, że w przypadku 200C nie doszukałeś się żadnych koneksji!?), ale to Twoje zdanie, więc szanuję!

Ja tutaj w tych miekkich liniach "nowego" 300 widze wiecej podobienstwa do RR Coupe niz "starego" 300C do RR limuzyny. Dla mnie to co proponuja jest lagodne i bez wyrazu. 300 straci kly. Te miekkie zniewiesciale linie. Nie tego sie spodziewalem.

To co powiesz w takim wypadku o 200C - to jest dopiero limuzyna dla 'zniewieściałych'! Też spodziewam się więcej, ale mam na uwadze to, że ciężko będzie, bo już obecny 300C jest dla mnie jednym z najpiękniejszych aut, dlatego ciesze się, że przynajmniej są tego w Chrysler'ze świadomi i nie zrobili z niego żadnego "obłoka"... Oczywiście dużo rzeczy jeszcze może ulec zmianie, ale cieszy fakt, że sylwetka się obroniła...

Podoba mi sie bardziej 200C. Dlatego ze jest bardziej konsekwentny w stylizacji. Owszem mozna nie lubic "oblokow" ale to jeden z najladnieszych "oblokow" jaki widzialem. I honorujac przyjeta przez projektantow konwecje - wywiazali sie z niej bez zarzutu. I nie stawiaj Aron zarzutu ze podobny do Opla bo kazde auto jest do czegos podobne. A ten 300 wyglada jakby nie bardzo wiedzieli co z nim zrobic. Chyba brzemie niezwykle udanego 300C zaciazyla mocno na projektantach i narobili w portki. Autko bez wyrazu. Wiadomo ze to szkice wiec final moze byc zupelnie inny a nawet to co widac moze na zywca inaczej sie prezentowac. Na razie jednak jestem na NIE.

Daj spokój z jakimś Oplem Insignia, (co zwłaszcza od tyłu z Passatem CC można pomylić) i innymi bzdetami (ja tam nic z niego w Chryslerze nie widzę, a powinienem?). Ty, a może Ci się z tym konceptem Chrysler Imperial i tym R&R pomyliło? Pal licho, nie jest to istotne, bo jestem zdecydowanie na TAK! Może i przy 200C byli konsekwentni, ale to auto jest dla mnie stylistyczną porażką umiejętności Chryslera... No i my tu tak gadu gadu, zaś informacji co do obecnego 300(C) nie widzę, a zaszły tu drobne zmiany na rok 2009: w lepszych/mocniejszych wersjach grill jest już standardowo "a'la Bentley", zmiany wśród lakierów i wersji wyposażeniowych oraz lusterka są nawet w niektórych mocniejszych wersjach (pominąwszy SRT:-) niechromowane...

a mi sie stary przod 300c podobał, bardziej niz ten (wersja z zaokrąglonymi dołami reflektorów) a tu przod wygląda jak połączenie rolls-audi-vw (ten rolls, to tak baaaardzo abstarkcyjnie rzecz jasna ;-) )

Jak zobaczyłem te "projekty" od razu wiedziałem, że rozpocznie się dyskusja... :-| Szczerze-obecne generacje znacznie bardziej przypadają mi do gustu. TO SĄ JAKIEŚ EUROPEJSKIE KONCEPTY!!! Nie chce histeryzować, bo tak jak mówi Aron nie jest najgorzej (w sumie to jest euro-lift obecnych generacji, mogli bardziej zepsuć...), ale nie taka powinna być amerykańska motoryzacja!!! Grand Cherokee przypomina SUV-y(?) Volvo, a 300 stał się nudnym sedanem! Nawet zgodzę się z Vette, że 200 przynajmniej jest spójny stylistycznie, wprowadza coś nowego do Chryslera (Opla? ;-) ) i zwraca uwagę. A tu przedstawiono zwykłe "pojazdy czterokołowe" :-| :-| 8-) Chrysler chce chyba pójść droga, której się wszyscy obawiamy-kierunek europejskiego designu, z tym, że auta europejskie stają się z reguły coraz ładniejsze i takie podróbki nie mają szans :-D Jednak wierzę i trzymam kciuki za Chryslera, że to tylko głupie komputerowe projekciki zrobione na poczekaniu, a w rzeczywistości otrzymamy coś ciekawszego. ;-)

Wg. mnie teraźniejsza generacja 300c jest "ostrzejsza" ma o wiele bardziej wyraziste linie... A jeśli chodzi o tą wariację (na razie tak można powiedzieć, gdyż nic nie jest pewne i potwierdzone) to został on troszeczkę ugrzeczniony, musieli kiedyś to auto zliftingować, wygląda nie najgorzej,ale mogło być lepiej... :-) Kiedyś Ford zaprezentował autko w podobnym "klimacie", Forda Interceptora (chyba tak się nazywał) szkoda, że go nie wprowadzili do produkcji gdyż byłby największą konkurencją na rynku dla tego Chryslera, a wyglądał wg mnie także wyśmienicie :-)

No Interceptora - '4-drzwiowego Mustanga', jak zwykli go nazywać - bardzo mi szkoda, bo zapowiadał się bardzo ciekawie i chyba FoMoCo miał co do niego poważne plany, ale przyszedł kryzys (jeju, jak ja już rzygam tym słowem!) i z ambitnego projektu pozostał tylko tył, który przeszczepiono (eufemistycznie rzecz ujmując) mało ciekawemu Taurusowi z przodem a'la Chevy Volt (to nie jest żaden zarzut!), natomiast kolejny fascynujący projekt odchodzi powoli w niepamięć... R.I.P Interceptor! P.S. Owszem, europ. auta staja się coraz ciekawsze, ale nie zawsze ma to przełożenie na ich urodę. Ba, czasami nawet odnoszę wrażenie, że niektórym producentom kończą się powoli pomysły i w akcie desperacji zaczynają powielać - mniej lub bardziej odważnie - inne projekty... By nie być gołosłownym podam przykład: najnowszy MB E klasa wygląda od tyłu wręcz uderzająco podobnie do Lexusa LS... Może niektórzy z Was zarzucą mi czepianie się czasami na siłę, ale zobaczycie, że za jakiś czas będzie już ciężko odróżnić nie tylko modele, ale i nawet same marki...i w takim wypadku mam nadzieję, że chociaż Ameryka ze swymi przerzedzonymi modelami się obroni... Ot, taki ze mnie optymista! ;-)

Kanciasta linia dachu z Interceptora tez jest w Taurusie. No ale oczywiscie nie ma porownania do conceptu.

Kanciasta może i jest, ale już seryjnego top chop'a na próżno szukać...

A co powiesz Aron o np. koncepcie Audi A7?? Mniejsze modele tej marki też stają się coraz ciekawsze i już można nawet je odróżnić. :-P http://www.v10.pl/Audi,A7,Sportback,Concept,oficjalna,prezentacja,27423.html

Co ja powiem? Eufemistycznie rzecz ujmując powiem Ci, że...nie podoba mi się (chyba Cię nie zaskoczyłem, co?)! I tak trzeba jednak przyznać, że z niemieckich producentów Audi najbardziej trzyma poziom (no wyjąwszy Q7) i jak miałbym nowego Niemca szukać to raczej w stronę Ingolstadt bym się ukłonił...ale to i tak mi na szczęście nie grozi i skończmy z europejskimi, bo te mało mnie obchodzą!:-D EDIT (22.02.2009) vette - a może miałeś tego Rolls'a na myśli - w tym wypadku to ciężko mi się z Tobą byłoby nie zgodzić, pytanie tylko, który 'szkic' powstał wcześniej i czy aby taka zbieżność nie przyniosłaby 300C klientów...?