Auta amerykańskie  »  Aktualności  »  Dodge Challenger SRT8 392 zadebiutuje na SEMA
Dodge Challenger SRT8 392

Dodge Challenger SRT8 392 zadebiutuje na SEMA

2010-10-28 - A. Łukasiewicz     Tagi: Dodge, Challenger, Mopar, Sema, HEMI, Dodge Challenger
„MoPar or no car” - to hasło powinno być dobrze znane fanom inaczej mówiąc: silnych maszyn ze stajni koncernu Chrysler, z naciskiem na muscle cars. Na dzień dzisiejszy honor prawdziwych MoPar-ów broni Dodge Challenger, którego na nowy rocznik modelowy poddano delikatnej modernizacji wizualnej i bardziej zaawansowanej mechanicznej. O zmianach wizualnych nie ma się co rozpisywać, gdyż wspominaliśmy już o tym nie jeden raz. W każdym bądź razie warto napomknąć, że nowo opracowany przez Chryslera silnik V6 Pentastar w odmianie wolnossącej niedawno znalazł swoje miejsce także pod maskę najsłabszych Challengerów. Pojemność do poprzednika zwiększyła się zaledwie o 0,1 L, lecz teraz ma on 305 KM i 364 Nm - przyrost mocy aż o 55 KM. Powróćmy jednak do tego, co tygryski lubią najbardziej, czyli silnika Hemi w najmocniejszej odmianie SRT8. Najmocniejszy, najbardziej sportowy model wg oficjalnej informacji prasowej będzie miał swoją premierę na zbliżających się targach SEMA 2010.

Challenger z serii SRT zadebiutuje na dodatek w limitowanej odmianie „392”. Liczba odnosi się do nowej jednostki Hemi o pojemności 392 cali sześciennych, czyli 6.4-litra. Nowy V8 zanim trafił pod maskę Chally’ego przeszedł prawdziwe testy chociażby pod maskę rajdowo-wyścigowej odmiany „Targa” (premiera SEMA 2008) i dostępny jest oddzielnie w katalogu akcesoriów MoPar. Jego osiągi to 470 KM i 624 Nm.
Wersja limitowana (do 1492 egzemplarzy) „392” zadebiutuje w halach Las Vegas Convention Center. Dostępna będzie w dwóch kolorach - niebieskim z białymi pasami (wzdłuż całej karoserii) albo białym i pasami niebieskimi w tonacji lakieru „Viper Blue”.
  
Pomijając liczne emblematy „392” na karoserii, dwukolorowe, skórzane wnętrze dopasowane do kolorystki lakieru z paroma detalami, czy lakierowaną obwódkę grilla, nowego, „standardowego” SRT8 rozpoznamy po powiększonym spojlerze zderzaka, nowym wzorze 20-calowych felg, podwójnym, kwadratowym końcówkom wydechu oraz… brakiem logo z wizerunkiem muflona z przodu. Odświeżony model ma się prowadzić lepiej i szybciej reagować na ruchy kierownicą od poprzednich roczników, dzięki na nowo skalibrowanym nastawom zawieszenia i przekładni kierowniczej.

Pierwsze egzemplarze „392” powinny trafić do dealerów zaraz po SEMA, zaś my przypominamy, iż Challenger SRT8, Charger SRT8, jak i Ram od nie tak dawno dostępne są także na indywidualne zamówienie z gwarancją w wybranych, niemieckich salonach Chrysler-Dodge-Jeep - wycena na życzenie.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Dodge Challenger SRT8 392 zadebiutuje na SEMA