Dodge Charger z Austrii

Wszyscy pewie się zgodzą, że obecne wydanie Dodge Chargera odbiega zdecydowanie od tego co prezentowało to auto w przeszłości. Szczególnie jest to widoczne, po premierze Dodge Challengera.

Zresztą, spójrzmy na to cacuszko z 1968 roku. My możemy je oglądać i słychać praktycznie bez końca. To kwintesencja amerykanów z tamtych lat:

Podobnego zdania jest jeden z domorosłych stylistów rodem z Austrii. Przedstawił on swoją wizję Dodge Chargera. Oglądając jego dzieło mamy mieszane uczucia. Owszem, zawarł w nim charakterystyczne elementy klasyka z roku 1968. Jednak cała koncepcja wydaje się niezbyt spójna. Szczególnie rażą przetłoczenia bo bokach auta.

Wracając do obecnego modelu Chargera. Na razie nie zanosi się, by przeszedł on metamorfozę i powrócił do nadwozia dwudrzwiowego. Tym bardziej, że musiałby konkurować z Challengerem. Może chociaż Chrysler zdecyduje się na bardziej odważne nadwozie, które bardziej będzie nam przypominać klasyka?