Ford F-150 - wersja V6 popularniejsza od V8!

Po dłuższej przerwie odwiedzamy niezwykle popularnego pickupa Forda - F-150. Produkowany od 1948 roku, najlżejszy „truck” kategorii full size jest w świetnej formie i chyba żadne gwiazdy i znaki na niebie nie wskazują na to, że w najbliższym okresie ma się to diametralnie zmienić. Najczęściej kupowane, nowe auto w USA i wieloletni lider rankingów sprzedaży obecnie przeżywa swoją 12. „młodość”. Aktualnie sprzedawana generacja zadebiutowała na salonie w Detroit (Michigan) w 2008 (jako rocznik modelowy 2009), a jego produkcja wystartowała jesienią. Choć tak w rzeczywistości rozchodzi się o 11. Generację po gruntownych modyfikacjach i liftingu, uniwersalne auto otrzymało ulepszone wnętrze oraz dodatkowe opcje wyboru nadwozi i wersji wyposażeniowych, na czele których znajduje się luksusowo wyposażona odmiana Platinium (zastąpiła bliźniaczego Lincolna Mark LT poza rynkiem meksykańskim). Innymi ciekawymi są wersje dla fanów dwóch kółek z Milwaukee poza sezonem, czyli Harley-Davidson , czy uniwersalno-terenowy SVT Raptor. F-150 12-tej generacji zadebiutował ze znanymi z poprzednika silnikami V8 o pojemnościach 4.6 2V (248 KM i 399 Nm), 4.6 3V (292 KM i 420 Nm) oraz 5.4 3V (310 KM, 495 Nm), również w specyfikacji przystosowanej do E85 (320 KM i 530 Nm). Z oferty wyleciał V6, a od 2009 niedostępna jest skrzynia manualna. Po dwóch latach nastąpiła zapowiadana i długo wyczekiwana zmiana - nie najnowsze motory widlaste zastąpiły jednostki posiadające nowoczesne rozwiązania, tj. dwie V-szóstki - 3.7 (302 KM i 377 Nm) i 3.5 EcoBoost/twin-turbo (365 KM i 570 Nm) - i V-ósemki - 5.0 (360 KM i 520 Nm) oraz 6.2 (411 KM i 588 Nm). FoMoCo zapowiadał rewolucję napędową i chyba im się to udało, co potwierdzają statystyki sprzedaży wg amerykańskiego wortalu PickupTrucks. Klienci docenili bardzo dobry stosunek osiągów do zużycia paliwa i summa summarum majowa sprzedaż V6 stanowiła 55% wszystkich F150 (41% EcoBoost + 14% 3.7).„Winne” takiemu obrotowi sprawy są przede wszystkim drastycznie rosnące ceny paliw, a nabywcom nie przeszkadza różnica cenowa silnika turbo w stosunku do wolnossącego V6 (1’750 USD), czy mniejszego V8 (750 USD). Tylko topowy 6.2, dostępny w najbogatszych wersjach wyposażeniowych, jest droższy od EcoBoost-a o 1,245 USD. Czy jeden z największych bastionów V8 uległ modzie na downsizing? Jak tylko ceny paliw pozostaną na absurdalnie wysokim poziomie, tak możemy być świadkami postępującej detronizacji „ósemek”.