Ford F-150 z nowymi silnikami

Tak z czystej ciekawości gdybyśmy spytali laika samochodowego, jakie auto według jego przypuszczeń najlepiej sprzedaje się w USA, pewnie mało który strzeliłby w dziesiątkę. Możliwe odpowiedzi… Cadillac? Dobrze by było, ale niestety nie! Chevrolet? Blisko, ale pudło! A może Toyota? Depcze Amerykanom po piętach, ale np. nie we wszystkich Stanach „lecą” na japończyka, czy jakieś kosmiczne hybrydy! Prawidłowa odpowiedź dla wielu mogłaby być niemałym zaskoczeniem… Otóż Panie i Panowie nie będziemy Was dalej zamęczali pytaniami. Jakkolwiek różni się amerykańska motoryzacja od naszej skromnej, europejskiej, tak bardzo i odmienne bywają gusta tamtejszej klienteli. Numerem 1 w sprzedaży nowych aut bryluje tam pickup - Ford F150.

Czy to dziwne, że auto raczej robocze się najlepiej sprzedaje? Zdecydowanie nie, bo amerykańskie pickupy to coś więcej niż tylko woły robocze - to life stylowe pojazdy w zależności, czy ktoś preferuje styl uliczny, czy raczej terenowy. Poza tym amerykanie wymyślili ten uniwersalny rodzaj nadwozia, więc nie ma się czemu dziwić. Dzięki ulgom podatkowym dla przedsiębiorstw także w Polsce pickupy zyskują rzeszę swoich zwolenników, ale do tych amerykańskich jeszcze nam daleko. Seria F ma długa tradycję, której początki sięgają roku 1948. F150tka to najmniejsza (najlżejsza) odmiana z serii F, ale nie najmniejszy wśród oferty pickupów FoMoCo. Ciągle w sprzedaży jest podstarzały Ranger. W produkcji od 2008 jest już 12ta generacja „F”. To czyni konstrukcję ogólnie dopracowaną i wytrzymałą, ale zdaniem wielu użytkowników jej najsłabszym ogniwem są silniki. Pomijając super-terenowego Raptora w ofercie są obecnie 3 motory - wszystkie V8 - 4.6 2V (248 KM i 399 Nm) lub 3V (292 KM i 434 Nm) oraz 5.4 3V (310 KM i 495 Nm). Są to solidne jednostki, ale konstrukcyjnie już nie pierwszej świeżości. Brakuje im trochę mocy oraz lepszej ekonomii. Z tego też powodu wraz z debiutem rocznika modelowego 2011 (tej jesieni) wejdą nowe jednostki o pojemnościach 3.5, 3.7 i 5.0 L, które najprawdopodobniej zastąpią te obecne. Największa zmianą będzie 3.5 EcoBoost - doładowany dwiema turbosprężarkami V6 to duma Forda i jak do tej pory dostępny jest jedynie w lżejszych modelach osobowych z napędem AWD. Pozostałe dwa, to pochodne z Mustanga 3.7 V6 (305 KM i 380 Nm) oraz 5.0 V8. V8 znany pod przydomkiem „coyote” osiąga w pony car’ze 412 KM i 529 Nm, ale w F150 ma mieć inną charakterystykę, bardziej zorientowaną na moment obrotowy, niż ilość KM. FoMoCo idzie zgodnie z trendem na tzw. downsizing, czyli podobne osiągi z mniejszych silników. Czy raczej konserwatywnym fanom pickupów przypadnie to do gustu, czas zweryfikuje.