Ford Mustang z silnikiem czterocylindrowym? Budzą się koszmary!

Z czym kojarzył się do tej pory Ford Mustang? Na pewno z silnikiem V8 pod maską. Owszem w ofercie znajdziemy jednostkę V6 ale umówmy się - to kompromis mający na celu uchronienie naszych kobiet przed niechybną zgubą. Na tle europejskiej, japońskiej i koreańskiej konkurencji, Mustang nie schodził poniżej pewnego poziomu. Wkrótce jednak padnie i ten bastion. Serwis Motor Authority donosi, iż Ford Mustang w wersji 2015 otrzyma 2,3-litrowy czterocylindrowy silnik EcoBoost, w którym główny nacisk położono na wydajność paliwową. Fani marki nie będą pewnie zadowoleni, że pod maską legendy amerykańskich „muscle cars” pracuje jednostka znana z rodzinnego Taurusa czy nieco bardziej luksusowego Lincolna. Na szczęście w gamie dostępny będzie turbodoładowany, 2,7-litrowy V6 oraz - co najważniejsze - 5-litrowy V8, który w nowej odsłonie zostanie wyposażony w technologię bezpośredniego wtrysku dla poprawy efektywności zużycia paliwa. Obecnie Ford Mustang oferowany jest z aluminiową jednostką Duratec 3.7-litra DOHC Ti-VCT V6 osiągającą 305 KM i 380 Nm oraz silnikiem V8 o mocy 412 KM. Dostępne są także dwie ekstremalne wersje Mustang Boss 302 i Shelby GT500. Moc to odpowiednio 444 i 550 KM. Pocieszające w tym wszystkim jest fakt, że wciąż w ofercie pozostają silniki V8. Amerykanie mają (na razie) tyle oleju w głowie, by pamiętać o ty, co stanowi wizytówkę i tożsamość amerykańskich legend. Mamy nadzieję, że jeszcze długo o tym nie zapomną...